Stone Cold o WMXXXII, Russo o RAW
Steve Austin wypowiedział się na temat jego potencjalnego występu na WrestleManii XXXII:
"Jestem cholernie pewny, że będę tam. To będzie się działo w moim domu, więc mój występ ma po prostu sens. Ostatnio było mnóstwo spekulacji o moich złych relacjach z Vincem McMahonem, ale zapewniam, że wszystko między nami jest w porządku. Było kilka drobnych problemów, ale zostały one rozwiązane."
Vince Russo za pomocą swojego najnowszego wpisu na blogu skomentował ostatnie Monday Night RAW z Montrealu:
"Jeżeli program jest dobry... ludzie będą go oglądać. Tak powiedział za czasów Attitude Ery Vince McMahon, gdy wraz z nim pracowaliśmy nad jednym z epizodów RAW. Wtedy jego zdaniem nie ważna była konkurencja jeżeli własne show będzie dobre.
Ostatnie RAW z Montrealu miało najniższy rating w 2015 roku i oczywiście natychmiast pojawiły się wymówki, że to wina meczu NBA, który wtedy się odbywał. Jednak to nie jest wina NBA. Przypadkowi ludzie wybrali koszykówkę, bo byli świadkami lepszego widowiska. Ale w przeszłości, gdy w 1997 roku trwała między innymi rywalizacja Steve'a Austina z The Rockiem to nie byłoby ważne jak zagrał LeBron James. Telewidz oglądał wrestling.
Jednak wszyscy bronią WWE mówiąc, że poniedziałkowa gala była świetna. Czym się niby wyróżniała? Ich zdaniem po prostu tym, że doszło do debiutu Samiego Zayna. Mogę sobie tylko wyobrazić jak zareagowała społeczność w internecie, gdy niespodziewanie pojawił się Bret Hart niczym Jezus pokazujący się bez zapowiedzi na Morzu Galilejskim. Sami Zayn jednak nie jest gwiazdą telewizji i nie będzie w najbliższym czasie, a jedynymi którzy chcą jego występów są Ci ludzie, którzy oczekują 5-gwiazdkowych walk. RAW jednak nie było dobre, bo zadebiutował Zayn.
W pełni rozumiem, że Sami Zayn jest świetnym zapaśnikiem i nie ma wątpliwości, że jest jednym z najlepszych obecnie w WWE. Jednak jak to stwierdził mój przyjaciel Disco Inferno "wrestling już nie pociąga".
Tuż po Royal Rumble w Filadelfii zacząłem słuchać tych ludzi, którzy twierdzą, że będą oglądać WWE dopóki "wrestling" jest gdzieś w nazwie show. Niedługo Ci ludzie mają złożyć oświadczenie, że od dawna już nie dba się o jakość produktu .
To nic osobistego. Naprawdę wolałbym tak jak zwykli widzowie oglądać znowu regularnie RAW. Niestety nie ma już powodu, by się to ponownie kiedyś stało."
Na dobre popołudnie:
- Attitude Mówi - Wrestling Podcast LIVE - Presidential Election
- LuchaNews: Składy drużyn na Lucha World
Komentarze z forum (1)
Skomentuj newsaoczywiście że Russo ma rację.
Komentarze