Zdecydowanie 4-kątny z nadzieją, że takowy mógłby przyczynić się do wykręcania jeszcze lepszych walk w TNA. Poza tym może wtedy byłoby trochę miejsca pomiędzy ringiem i publicznością, to Nasty Boys będą mieli łatwiejsze zadanie, by się znaleźć w kwadratowym pierścieniu :twisted:
Zgadzam się z Bordenem, więcej miejsca dla publiki. Zawsze 6-kątny był dla mnie dziwaczny, może dobrze że odmienny. Nie jestem wrestlerem, ale wydaje mi się, że na takowym lepiej się walczy i odbija od rope'sów. Jak dla mnie ring nie jest ważny, wązne są walki i dobra promocja. Ale głos oddaję na 4-kąt.
Zgadzam się z Bordenem, więcej miejsca dla publiki
faktycznie, 10 osób wejdzie więcej na hale. A tak na poważnie to od momentu przejścia na 6-kąt, takowy ring stał się znakiem rozpoznawczym TNA i lepiej żęby tak już zostało.
napisane przez Ceglak w dniu : 17-01-2010
Zawsze sześciokąt w TNA wydawał mi się trochę mniejszy od kwadratów w innych federacjach, więc nie wiem gdzie ma się zwolnić to miejsce... Nie wiem też jak zwykły 4-kątny mógłby poprawić jakość walki. Raczej na 6-kątnym można zrobić więcej. Głos właśnie na znak rozpoznawczy TNA.
Zgadzam się z Bordenem, więcej miejsca dla publiki
faktycznie, 10 osób wejdzie więcej na hale. A tak na poważnie to od momentu przejścia na 6-kąt, takowy ring stał się znakiem rozpoznawczym TNA i lepiej żęby tak już zostało.
Twoje zyczenie moze sie nie spelnic, ludzie na miescie gadaja, ze juz dzis moze nastapic zmiana.. ;)
napisane przez Luk w dniu : 17-01-2010
Nie chcę się powtarzać (moje zdanie na temat ringu jest tutaj), więc w skrócie: oczywiście na 6-kątnym ringu można więcej, ale pod warunkiem, że wystawia się odpowiednich wrestlerów ;). Przed Anglem nie otworzył on nowych możliwości, a innych nazwisk nie chcę przywoływać, bo powiecie, że to wina ich umiejętności. Obecnie 6-kątny ring to pole do popisu dla nikogo i nic nie wskazuje na to, że to się w najbliższym czasie zmieni. Swoją drogą, mnie też 6-kątny wydaje się mniejszy niż 4-kątny ;).
Ja podobnie jak Ceglak w tej kwestii pozostanę konserwatystą i również skłaniałbym się raczej w kierunku pozostawienia w TNA "klasycznego" heksagonalnego ringu czyli takiego z jakim mamy doczynienia od kiedy federacja wyszła spod strzechy.
Niech ta federacja nadal czymś różni się od konkurencji.
To że ktoś tam nie jest w stanie wykorzystać możliwości tego ringu to żaden argument.
Nie chciałbym, aby TNA powróciło do ringu 4-kątnego, ale może to być tylko moje życznie. Jest to coś nowatorskiego we wrestlign'u, podobnie jak w AAA. Wprowadzenie 6-kąta miało sugerować, że walki TNA mają coś wspólnego z różnymi stylami walki, jak MMA (osctagon), a nie tylko czysto profesjonalnymi zapasami. Według mnie taki styl był promowany i to mi się bardzo u nich spodobało. Wielu zawodnkiów TNA potrafi robić walkę wykraczającą daleko poza wrestling, głównie TNA Originals i X-Division.
o że ktoś tam nie jest w stanie wykorzystać możliwości tego ringu to żaden argument.
W takim razie jaki jest argument przeciwko temu ringowi ;)? Idąc tym tropem, można małpie kupić komputer i nie przywiązywać wagi do tego, że nigdy nie nauczy się go obsługiwać.
napisane przez SixKiller w dniu : 17-01-2010
Mimo mojego przywiązania do 4 kąta (jako fan WWE) to jednak nie chciałbym żeby TNA zmieniało swój ring na klasyczny, gdyż jakby nie było ten 6-cio kąt to wizytówka federacji pani Carter i jej znak rozpoznawczy odróżniający ją od WWE...
A jak wszyscy wiemy nie podcina się swoich korzeni...
Twoje zyczenie moze sie nie spelnic, ludzie na miescie gadaja, ze juz dzis moze nastapic zmiana..
tyle to i ja wiem, ale jedna jaskolka moze wiosny podczas Genesis nie uczyni :P
napisane przez Ceglak w dniu : 17-01-2010
Cytat: TakerFanKrk
Mimo mojego przywiązania do 4 kąta (jako fan WWE) to jednak nie chciałbym żeby TNA zmieniało swój ring na klasyczny, gdyż jakby nie było ten 6-cio kąt to wizytówka federacji pani Carter i jej znak rozpoznawczy odróżniający ją od WWE...
A jak wszyscy wiemy nie podcina się swoich korzeni...
To nie jest do końca tak. TNA na początku miało ring czterokątny i nie można mówić w tym przypadku o odcinaniu się od korzeni, ponieważ tymi "korzeniami" jest ring tradycyjny. Poza tym czasami warto właśnie coś zmienić, szczególnie, gdy to idzie na lepsze, a wporwadzenie 6-kąta taką zmianą właśnie było.
napisane przez Diesel w dniu : 17-01-2010
Z jednej strony powinni zostawić 6-kątny ring bo jak chcą rywalizować z WWE to powinni jakoś się od nich odróżniać, w tym biznesie najważniejsza jest charakterystyczność:)
Z drugie strony to się trochę im nie dziwie, wrestlerom pewnie ciężko jest walczyć na takim ringu.
6-katny ring wprowadziło AAA i również nadal taki używa, więc TNA w tym nie jest wcale orginalny, aczkolwiek lepiej się wyrózniac choć ringiem, jak sie przypomina obecnie kopie WCW.
Kliknij tutaj aby zobaczy� wiadomo�� (Uwaga! mo�e zawiera� spoilery)
Teraz to nie ma ani sześciokąta (a ten kwadrat co jest, wygląda jak zrobiony z zapałek) , ani nawet schodków do niego, rampa jest na wysokości apronu, miejsca między barierkami, a ringiem nie ma praktycznie w ogóle, nie ma tych bocznych przejść do korytarzy obok rampy (gdzie zawsze toczyły się walki FCA), z wyjątkiem miejsca na stoły komentatorskie (wywalili ich tak daleko od ringu, więc niech się w przyszłości nie dziwią dlaczego fani narzekają na spadek jakości komentarza), ale to i tak strasznie mało, zamiast dwóch tuneli (po jednym dla face'ów i heeli) po dwóch stronach "sceny" mamy jeden na środku, dziadowskie nowe logo bez "iksa" w podstawie... Tak wracając do tego braku miejsca... Chyba nie prędko zobaczymy jakiś Falls Count Anywhere Match, większej ilości żadnej broni... bo niby jak ktoś wyciągnie je jedynie spod jednej strony ringu ringu :P, ani nawet skoku przez liny za ring (cała dywizja X, Hernandez, Hamada, Sarita Taylor... w ich walkach właśnie taki skok był częścią prawie każdej walki), bo po prostu nie da się wyjść na ziemię poza ringiem (w prawdzie Redowi udało się wykonać taki skok w niewielkiej luce, lecz gdyby nie refleks jego samego jak i Kendricka, to twarz mistrza znalazłaby się na barierce) ,... chyba, że na rampę, ale taki skok nie będzie się różnił od zwykłego skoku na ring... Hogan przy speechu ogłupiał i niezbyt wiedział jak zripostować "We want six-sides" (sam sobie pod nosem tak "chantowałem") ze strony publiczności. Poza tym walki wydają się mega wolne... A cała otoczka jak z lat 80 (szczególnie przez ten klaustrofobiczny brak miejsca i rampę bezpośrednio połączoną z ringiem). Zupełnie jak w starym NWA i WCW
Nigdy nie lubiałem 6scio katnego ringu. Jakoś był taki dla mnie zawsze- 'chujwiejaki'. Ale jak zmienili go na standardowy to zdałem sobie sprawe, ze ten stary był niejako znakiem rozpoznawczym TNA. Takim wąsem Lecha Wałęsy. Szkoda.
stary, 6-cio kątny ring na pewno wyróżniał TNA od innych federacji. Ale zawsze mnie to jakoś odrzucało, wyglądało to nie naturalnie... mam nadzieję że taki ring się przyjmie. Minusem na pewno jest to, że poza nim jest strasznie mało miejsca, ale i przy tym 6-cio kątnym nie było wiele (chociaż na pewno dużo więcej niż teraz). Oby wyszło to federacji na plus
Pierwsza od ponad pięciu lat gala TNA z 4-kątnym ringiem za nami. Trudno jeszcze ocenić, czy ta zmiana wpłynie korzystnie, ale za kilka-kilkanaście tygodni będziemy wiedzieć, czego możemy się spodziewać. Żałuję, że TNA porzuciło pierwotne plany, zgodnie z którymi 6-kąt miał być zniszczony. Byłoby to na pewno ciekawsze niż promo Hogana o "przywracaniu wrestlingu do korzeni" i mogło stać się osią jakiegoś feudu. Ciekawe opinie na temat nowego-starego ringu, np. ta , znajdują się w temacie o Genesis. Myślicie, że fani w Orlando długo będą skandować "we want six sides", czy też ten trend w ogóle się nie rozwinie?
Jeżeli TNA całkowicie porzuciło pomysł z sześciokątem to zupełnie mi się ten pomysł nie podoba. Nie wyobrażam sobie np. gali Lockdown na zwykłym kwadracie. Brak wielu ciekawych gimmick matchy itd, cóż mimo, że jestem fanem "normalnego" ringu to jednak przywykłem do tego, że akurat federacja Dixie różni się tym od innych. Ciekaw jestem jak to się dalej potoczy z PPV na PPV.
LockDown to specyficzny przypadek, ale w tej chwili nie przychodzi mi do głowy żaden ciekawy (bo z tym w TNA różnie bywa) gimmick match, którego nie można by zorganizować na klasycznym ringu.
Większość ciekawych gimmicków wiązało się właśnie z Six Sides Of Steel, a była to klatka nieporównywalnie ciekawsza i mająca w sobie o wiele większy potencjał niż ta najbardziej popularna, więc jeżeli do tego nie wrócą to straci na tym nie tylko Lockdown.
Ja również jestem za 6 kątnym ringiem.Uważałem że jest to znak rozpoznawalny w TNA i coś co nigdy się nie zmieni.Jednak myliłem się przyszedł jeden człowiek i trzeba przyznać że wprowadził rewolucję ale jak na razie chyba nie na korzyść.Dzięki 6 kątnemu ringowi już to wcześniej pisałem wrestlerzy mieli większe pole do popisu bo mieli więcej narożników i więcej miejsca do walki.Dlatego 6 kątny RING GÓRĄ!!!
Według mnie 6-kątny ring to znak rozpoznawczy TNA. Oglądając Genesis ten ring mi nie pasował. Cztero-kątny lepiej by się sprawdził gdyby wystrój sali był bardziej podobny do WWE. Czyli więcej miejsca za ringiem. Komentatorzy bliżej publiczności. Głupio też wygląda teraz to jedno wejście... Oczywiście jestem za 6 kątnym.
Komentarze (34)
Skomentuj sondę!stawiam na 4-kątny, jest według mnie praktyczniejszy i mógłby jeszcze bardziej podnieść standard walk w TNA
Zdecydowanie 4-kątny z nadzieją, że takowy mógłby przyczynić się do wykręcania jeszcze lepszych walk w TNA. Poza tym może wtedy byłoby trochę miejsca pomiędzy ringiem i publicznością, to Nasty Boys będą mieli łatwiejsze zadanie, by się znaleźć w kwadratowym pierścieniu :twisted:
Zgadzam się z Bordenem, więcej miejsca dla publiki. Zawsze 6-kątny był dla mnie dziwaczny, może dobrze że odmienny. Nie jestem wrestlerem, ale wydaje mi się, że na takowym lepiej się walczy i odbija od rope'sów. Jak dla mnie ring nie jest ważny, wązne są walki i dobra promocja. Ale głos oddaję na 4-kąt.
Cytat: miszcz_94
faktycznie, 10 osób wejdzie więcej na hale. A tak na poważnie to od momentu przejścia na 6-kąt, takowy ring stał się znakiem rozpoznawczym TNA i lepiej żęby tak już zostało.
Zawsze sześciokąt w TNA wydawał mi się trochę mniejszy od kwadratów w innych federacjach, więc nie wiem gdzie ma się zwolnić to miejsce... Nie wiem też jak zwykły 4-kątny mógłby poprawić jakość walki. Raczej na 6-kątnym można zrobić więcej. Głos właśnie na znak rozpoznawczy TNA.
Cytat: Ceglak
Cytat: miszcz_94
faktycznie, 10 osób wejdzie więcej na hale. A tak na poważnie to od momentu przejścia na 6-kąt, takowy ring stał się znakiem rozpoznawczym TNA i lepiej żęby tak już zostało.
Twoje zyczenie moze sie nie spelnic, ludzie na miescie gadaja, ze juz dzis moze nastapic zmiana.. ;)
Nie chcę się powtarzać (moje zdanie na temat ringu jest tutaj), więc w skrócie: oczywiście na 6-kątnym ringu można więcej, ale pod warunkiem, że wystawia się odpowiednich wrestlerów ;). Przed Anglem nie otworzył on nowych możliwości, a innych nazwisk nie chcę przywoływać, bo powiecie, że to wina ich umiejętności. Obecnie 6-kątny ring to pole do popisu dla nikogo i nic nie wskazuje na to, że to się w najbliższym czasie zmieni. Swoją drogą, mnie też 6-kątny wydaje się mniejszy niż 4-kątny ;).
Ja podobnie jak Ceglak w tej kwestii pozostanę konserwatystą i również skłaniałbym się raczej w kierunku pozostawienia w TNA "klasycznego" heksagonalnego ringu czyli takiego z jakim mamy doczynienia od kiedy federacja wyszła spod strzechy.
Niech ta federacja nadal czymś różni się od konkurencji.
To że ktoś tam nie jest w stanie wykorzystać możliwości tego ringu to żaden argument.
Nie chciałbym, aby TNA powróciło do ringu 4-kątnego, ale może to być tylko moje życznie. Jest to coś nowatorskiego we wrestlign'u, podobnie jak w AAA. Wprowadzenie 6-kąta miało sugerować, że walki TNA mają coś wspólnego z różnymi stylami walki, jak MMA (osctagon), a nie tylko czysto profesjonalnymi zapasami. Według mnie taki styl był promowany i to mi się bardzo u nich spodobało. Wielu zawodnkiów TNA potrafi robić walkę wykraczającą daleko poza wrestling, głównie TNA Originals i X-Division.
Cytat: Andrew
W takim razie jaki jest argument przeciwko temu ringowi ;)? Idąc tym tropem, można małpie kupić komputer i nie przywiązywać wagi do tego, że nigdy nie nauczy się go obsługiwać.
Mimo mojego przywiązania do 4 kąta (jako fan WWE) to jednak nie chciałbym żeby TNA zmieniało swój ring na klasyczny, gdyż jakby nie było ten 6-cio kąt to wizytówka federacji pani Carter i jej znak rozpoznawczy odróżniający ją od WWE...
A jak wszyscy wiemy nie podcina się swoich korzeni...
Cytat: Luk
tyle to i ja wiem, ale jedna jaskolka moze wiosny podczas Genesis nie uczyni :P
Cytat: TakerFanKrk
A jak wszyscy wiemy nie podcina się swoich korzeni...
To nie jest do końca tak. TNA na początku miało ring czterokątny i nie można mówić w tym przypadku o odcinaniu się od korzeni, ponieważ tymi "korzeniami" jest ring tradycyjny. Poza tym czasami warto właśnie coś zmienić, szczególnie, gdy to idzie na lepsze, a wporwadzenie 6-kąta taką zmianą właśnie było.
Z jednej strony powinni zostawić 6-kątny ring bo jak chcą rywalizować z WWE to powinni jakoś się od nich odróżniać, w tym biznesie najważniejsza jest charakterystyczność:)
Z drugie strony to się trochę im nie dziwie, wrestlerom pewnie ciężko jest walczyć na takim ringu.
Jednak i tak jestem za pozostawieniem 6-kąta.
Przez to ,że ZBoWiD który przyszedł razem z Hoganem do TNA nie może dostosować się do 6-kątnego ringu to od razu chcą wszystko zmieniać.
Jestem zdecydowanie na NIE stary ring bardziej pasuje do nazwy federacji.
Mój głoś na ring 6-kątny.
6-katny ring wprowadziło AAA i również nadal taki używa, więc TNA w tym nie jest wcale orginalny, aczkolwiek lepiej się wyrózniac choć ringiem, jak sie przypomina obecnie kopie WCW.
Spoiler z Genesis:
a mi tam się podoba, nigdy nie przepadałem za tym sześcio-kątnym.
TNA powinno sie bardziej wyróżniać od WWE i wybrałem ring:
6 - kątny
Nigdy nie lubiałem 6scio katnego ringu. Jakoś był taki dla mnie zawsze- 'chujwiejaki'. Ale jak zmienili go na standardowy to zdałem sobie sprawe, ze ten stary był niejako znakiem rozpoznawczym TNA. Takim wąsem Lecha Wałęsy. Szkoda.
stary, 6-cio kątny ring na pewno wyróżniał TNA od innych federacji. Ale zawsze mnie to jakoś odrzucało, wyglądało to nie naturalnie... mam nadzieję że taki ring się przyjmie. Minusem na pewno jest to, że poza nim jest strasznie mało miejsca, ale i przy tym 6-cio kątnym nie było wiele (chociaż na pewno dużo więcej niż teraz). Oby wyszło to federacji na plus
Pierwsza od ponad pięciu lat gala TNA z 4-kątnym ringiem za nami. Trudno jeszcze ocenić, czy ta zmiana wpłynie korzystnie, ale za kilka-kilkanaście tygodni będziemy wiedzieć, czego możemy się spodziewać. Żałuję, że TNA porzuciło pierwotne plany, zgodnie z którymi 6-kąt miał być zniszczony. Byłoby to na pewno ciekawsze niż promo Hogana o "przywracaniu wrestlingu do korzeni" i mogło stać się osią jakiegoś feudu. Ciekawe opinie na temat nowego-starego ringu, np. ta , znajdują się w temacie o Genesis. Myślicie, że fani w Orlando długo będą skandować "we want six sides", czy też ten trend w ogóle się nie rozwinie?
Jeżeli TNA całkowicie porzuciło pomysł z sześciokątem to zupełnie mi się ten pomysł nie podoba. Nie wyobrażam sobie np. gali Lockdown na zwykłym kwadracie. Brak wielu ciekawych gimmick matchy itd, cóż mimo, że jestem fanem "normalnego" ringu to jednak przywykłem do tego, że akurat federacja Dixie różni się tym od innych. Ciekaw jestem jak to się dalej potoczy z PPV na PPV.
LockDown to specyficzny przypadek, ale w tej chwili nie przychodzi mi do głowy żaden ciekawy (bo z tym w TNA różnie bywa) gimmick match, którego nie można by zorganizować na klasycznym ringu.
Większość ciekawych gimmicków wiązało się właśnie z Six Sides Of Steel, a była to klatka nieporównywalnie ciekawsza i mająca w sobie o wiele większy potencjał niż ta najbardziej popularna, więc jeżeli do tego nie wrócą to straci na tym nie tylko Lockdown.
Ja również jestem za 6 kątnym ringiem.Uważałem że jest to znak rozpoznawalny w TNA i coś co nigdy się nie zmieni.Jednak myliłem się przyszedł jeden człowiek i trzeba przyznać że wprowadził rewolucję ale jak na razie chyba nie na korzyść.Dzięki 6 kątnemu ringowi już to wcześniej pisałem wrestlerzy mieli większe pole do popisu bo mieli więcej narożników i więcej miejsca do walki.Dlatego 6 kątny RING GÓRĄ!!!
niby zawsze kojarzylem TNA z ringiem 6katnym, ale jednak kazda szanujaca federacja miala ring 4katny wiec chyba dobrze zrobili;]
moj glos na 4katny
Zostajemy przy sześcio-kątnym ringu . Tradycja ! Nawet go Hulk nie dotykaj :P
Pragnę zauważyć, że 6-kątny ring już został dotknięty...
Ja jestem za 6-kątnym ringiem. Odróznia się i wogóle.
6katny...
Według mnie 6-kątny ring to znak rozpoznawczy TNA. Oglądając Genesis ten ring mi nie pasował. Cztero-kątny lepiej by się sprawdził gdyby wystrój sali był bardziej podobny do WWE. Czyli więcej miejsca za ringiem. Komentatorzy bliżej publiczności. Głupio też wygląda teraz to jedno wejście... Oczywiście jestem za 6 kątnym.
Ja zagłosowałem na sześciokątny. Jeśli chcecie pooglądać sześciokątny to oglądajcie AAA.