Vttitude #8 CM Punk miota Vincem jak Szatan, Kto zgarnie walizki w Chicago?, Destination X

Rafikov
Newsów: 10




Ostatnio jesteście bombardowani audycjami. Ja również nie zamierzam Wam dać spokoju i dostajecie ósme wydanie Vttitude w którym omówię trzy tematy. Pierwszym z nich jest nadchodząca gala Money In The Bank która odbędzie się 17 Lipca w Chicago. Standardowo wskażę zawodników którym kibicuję oraz przedstawię typy na zwycięzców poszczególnych pojedynków. Kolejnym tematem są wydarzenia które miały miejsce na ostatnim RAW z udziałem CM Punka. Ostatnim tematem będzie recenzja Destination X z perspektywy kogoś kto nie ogląda TNA. Będziecie mogli także usłyszeć moje ogólne przemyślenia dotyczące Dixielandu.


Zapraszamy na oficjalny kanał youtube Attitude:
http://www.youtube.com/AttitudePL


Link do filmu

dodane przez Rafikov w dniu: 12-07-2011 20:00:03

Komentarze

Komentarze z forum (60)

Skomentuj newsa

: : (opcjonalnie) :

Widzę, że nowo popularny tekst wśród dzieciarni "miota nim jak szatan" dotarł nawet na atti :|

napisane przez marcel w dniu : 12-07-2011

Po hardkorze, ale urwał przyszedł czas na miotanie szatanami normalna kolej rzeczy. Musze powiedzieć, że również nie podobają mi się polskie memy internetowe typu hardkor, daj kamienia itd. ale "Miota nim jak szatan" zyskał moją sympatię ponad to tekst jest dość nowy, więc jeszcze się nie przejadł dlatego postanowiłem go użyć choć raz w tytule

napisane przez Rafikov w dniu : 12-07-2011

Kolejne świetne wydanie Vttitude. Podoba mi się to w jaki sposób prowadzisz ten program. Co do Twoich dwóch pytań to na pierwsze odpowiem tak: Zgadzam się z Tobą, że SD jest nudne, także je przewijam w przeciwieństwie do RAW, nie ma żadnego zaskakującego wydarzenia, co tydzień - ciągle to samo, SmackDown jest dla mnie mdłe. Drugie pytanie: Christian gorszy jako heel? Również się zgadzam, ponieważ jakby to ująć... jest nudny, tak samo jak reign Ortona z pasem i ten jego gimmick, który mi się nie podoba a jestem jego markiem już jakiś czas... No to byłoby na tyle, bardzo dobra robota Rafikov!

napisane przez NalepRKO w dniu : 12-07-2011

Widzę, że wiele osób boi się powiedzieć wprost - WWE jest do bani, bo nie chce zostać wyśmianym, obrażanym. Nie bójcie się! Ja zacząłem ignorować negatywne komentarze na mój temat (a jest ich wiele). Nie boję się powiedzieć prawdy i mam w nosie krytykę fanboyów McMahonlandii. Wy też nie bójcie się skrytykować WWE czy pochwalić TNA, bo nie ma się czego bać.

napisane przez Arthur w dniu : 12-07-2011

Btw. Tak, Punk to najlepszy wrestler na świecie, 3x tak co do Twoich pytań.

napisane przez NalepRKO w dniu : 12-07-2011

Arthur, widziałem jak na WF robiłeś wojny co lepsze, a co gorsze, nie zaczynaj tego tutaj. Nie podoba się - nie oglądaj, proste!!

napisane przez MJ w dniu : 12-07-2011

Widzę, że nie potrafisz zachować obiektywizmu przy ocnianiu gal TNA. Powiem krótko: nie oglądasz - nie oceniaj! TNA jest dużo lepsze od WWE czy nawet ROH, a Bischoff to największy geniusz w historii pro-wrestlingu. Ani Vince ani nikt inny nie dorasta mu do pięt.

napisane przez Arthur w dniu : 12-07-2011


Cytat: Arthur

Widzę, że nie potrafisz zachować obiektywizmu przy ocnianiu gal TNA. Powiem krótko: nie oglądasz - nie oceniaj! TNA jest dużo lepsze od WWE czy nawet ROH, a Bischoff to największy geniusz w historii pro-wrestlingu. Ani Vince ani nikt inny nie dorasta mu do pięt.


Moja ocena gali Destination X nie była surowa, powiedziałem, że było to dobre PPV. Tutaj mogę dodać, że nie żałuję tego, że je obejrzałem bo w większości czas spędzony przy nim należał do przyjemności.Jeśli chodzi o TNA jako federację, nie podoba mi się w jakim kierunku poszli pod rządami "największego geniusza pro wrestlingu" i Hogana.

Nie oglądasz - nie oceniaj! Nie trafione. Jeśli na przykład będę chciał obejrzeć PPV ROH Best in The World nie będę go mógł ocenić z racji tego, że nie oglądałem wcześniej innych gal?

napisane przez Rafikov w dniu : 12-07-2011


Cytat:

Widzę, że nie potrafisz zachować obiektywizmu przy ocnianiu gal TNA. Powiem krótko: nie oglądasz - nie oceniaj! TNA jest dużo lepsze od WWE czy nawet ROH, a Bischoff to największy geniusz w historii pro-wrestlingu. Ani Vince ani nikt inny nie dorasta mu do pięt.


Odniose się do kilku rzeczy w tym poście:

#1 Oczywiście, TNA jest genialne na każdym kroku, gdyby Biczof całował się w ringu z Hoganem, tez byloby że kontrowersje przynoszą kase. RoH gniecie TNA małym palcem, a co dopiero fedki puro

#2 Nie oglądasz - nie oceniaj. Mówisz tak, choć na WF sam oceniasz WWE, choć go nie oglądasz, i mówisz jak to MitB czy jakakolwiek gala będzie ssać.

#3 Gdyby nie McMahon, to wrestling nie stałby w tym miejscu co teraz.

Wracając do Vttitude. Podobało mi się bardzo, jak wszystkie audycje Attitude. Według mnie Punk też jest najlepszym wrestlerem obecnie. Czy bije Hogana czy Rocka, odnieść się nie mogę, bo nie miałem przyjemności oglądać ich w czasach ich świetności, lecz obecnie mogę śmiało powiedzieć, że jest najlepszym wrestlerem w Ameryce.

napisane przez enzu w dniu : 12-07-2011


Cytat: Arthur

Widzę, że nie potrafisz zachować obiektywizmu przy ocnianiu gal TNA. Powiem krótko: nie oglądasz - nie oceniaj! TNA jest dużo lepsze od WWE czy nawet ROH, a Bischoff to największy geniusz w historii pro-wrestlingu. Ani Vince ani nikt inny nie dorasta mu do pięt.



Czyżby tutaj ktoś chciał się pode mnie podszywać?

napisane przez Arthur Credible w dniu : 12-07-2011

Co do Christiana ja równiez już sie o tym wypowiadałem i mówiłem(gdy jeszcze był Facem)-Christian nie nada się na Heela dlatego że był niesamowitym Facem(i świetnie sobie radził)to był wielki błąd że przeszdł na zła strone.Również SD dla mnie spada na ogladalności...
Moje typy:
Alberto del rio(ew.Riley)
Cody(ew.Barrett)
Christian
Cena

napisane przez TheRock17 w dniu : 12-07-2011

Ja też Rafikov myślę ze Slater ma szanse na zgarnięcie walizeczki.Liczę na to że wreszcie ktoś nowy zacznie feudować o pas WHC z Ortonem-tym bardziej ze "one man rockband" ma podbudowę pod ten feud ze "żmija".Pamiętamy jak jeszcze będąc w Nexus obijał Ortona.Dodatkowo tak jak wspomniałeś ma nowe spodnie.

napisane przez PH93 w dniu : 12-07-2011

Mówi się - Many in de Benk .

A nie - Mony in de bank -.o

napisane przez Warren w dniu : 12-07-2011

po 1 to TNA i WWE się nie powinno porównywać. Toż to są różne produkty.

Wrestling vs Entertainment. TNa to można sobie porównać do ROH, CZY itp.

napisane przez Hawokozja w dniu : 12-07-2011


Cytat: ArthurWF

Arthur napisał/a:
Widzę, że nie potrafisz zachować obiektywizmu przy ocnianiu gal TNA. Powiem krótko: nie oglądasz - nie oceniaj! TNA jest dużo lepsze od WWE czy nawet ROH, a Bischoff to największy geniusz w historii pro-wrestlingu. Ani Vince ani nikt inny nie dorasta mu do pięt.



Czyżby tutaj ktoś chciał się pode mnie podszywać?


No właśnie coś mi nie pasowało, bo pamiętam, że prawdziwy Arthur ma konto na Attitude. Anonimowy naśladowca to prowokator


Cytat: PH93
Ja też Rafikov myślę ze Slater ma szanse na zgarnięcie walizeczki.Liczę na to że wreszcie ktoś nowy zacznie feudować o pas WHC z Ortonem-tym bardziej ze "one man rockband" ma podbudowę pod ten feud ze "żmija".Pamiętamy jak jeszcze będąc w Nexus obijał Ortona.Dodatkowo tak jak wspomniałeś ma nowe spodnie.


LOL :) Tak na poważnie przypomniało mi się, że Slater na Summerslam wyeliminował Chrisa Jericho i Edga. Mało tego, wygrał z Edgem na RAW przez count out :D

napisane przez Rafikov w dniu : 12-07-2011

Nie zapomnij ze Christian był jego mentorem w NXT czyli CC zdobywa WHC a Heath walizeczkę i mamy feud uczeń vs mistrz.Kto wie może i dostanie nowe buty.

napisane przez PH93 w dniu : 12-07-2011

A) Musze opatentowac moje teksty
B) + za reklame AM, ale jestem ciekaw, czy ten pomysl sie sprawdzi (najdluzsze wydanie AM to chyba bedzie)
C) "Trzecie primo... ultimo". Podoba mi sie Twoja wersja z walizka na RAW, ktora uniemozliwi ucieczke z tytulem Punka. To by byla dobra telewizja, jednak skazany bylby na takie cos Del Rio (jedyny, ktory moze zgarnac pas tak szybko). Problem w tym, ze to heel, a na takiej zagrywce moglby wyjsc na "tego dobrego". W koncu odbiera tytul znienawidzonej osobie, ktora wlasnie wygrala z idolem mlodziezy. No chyba, ze ten - rzekomo zly - nowy mistrz, bedzie ulubiencem publicznosci, bo ... no nie wiem ... bedzie w domu :wink:
Jesli jednak nie zdecyduja sie na taka szybka inkasacje kontraktu, to jestem za Truthem, ktory pewnie ze swoja "konspiracja" i walizka, dalby nam mase zabawnych segmentow (strach pomyslec, co by bylo, gdyby ktos mu zabral ta nagrode na ktoryms RAW :wink: )

napisane przez N!KO w dniu : 12-07-2011

Dokładnie R-Truth z walizką to coś wspaniałego tym bardziej jeśli dodamy jego paranoje.Założę się ze by przykuł walizkę do ręki by Little Jimmy mu jej nie ukradł.
Ale obawiam się że do tego nie dojdzie gdyż "fobie" przeszkodzą 'prawdzie" w MITB. :twisted:

napisane przez PH93 w dniu : 12-07-2011

No to pasuje, żeby prawdziwy Arthur się wypowiedział o tym Vttitude. Jeśli chodzi o Destination X bo szczerze mówiąc tylko to mnie interesowało w tej edycji, to cieszę się że ktoś kto nie ogląda na co dzień TNA wypowiedział się o tej gali obiektywnie, bez założenia że TNA jest do kitu itp. bo spotkałem się też z opiniami że Destination X to była kompletna klapa.

Osobiście mam trochę inny pogląd na tą cała sprawę niż ty, no bo ja głownie jestem fanem old shoolu w przeciwieństwie do ciebie. I na przykład tobie walka RVD vs Lynn się nie podobała, ja powiem tak że ta walka poziomem z pewnością nie zachwyciła, jeszcze przeglądałem na forach opinie o gali zanim ją oglądałem i wiele osób pisało że ta walka była bardzo dobra, no to jak oglądałem, no to sobie myślę zobaczę jak ta walka wyszła skoro tak wszyscy to chwalą. No i tak oglądałem, oglądałem, myślę sobie pewnie się zaraz rozkręci i będzie to o czym tak wszyscy piszą. Zanim się walka na dobre rozkręciła to się skończyła i jak dla mnie pozostał lekki niedosyt. Jednak mimo wszystko cieszę się że ta walka się odbyła, jakoś tak jestem osobą dosyć sentymentalną i po prostu lubię takie spotkania po latach. Sama obecność Jerrego Lynna była bardzo ważna, bo jakby nie patrzeć był to jeden z tych którzy tą dywizję tworzyli, więc jego obecność była jak najbardziej wskazana.

Ogólnie z oceną walk się zgadzam, podobne mam zdanie też co do ME, który mi się osobiście podobał nie będę ukrywał, ale przyznam się szczerze że liczyłem na więcej, wyszła taka walka, jak typowy taki ME o pas WHC.

Mam nadzieję że doczekamy się jeszcze takiego PPV TNA które skłoni cię do obejrzenia :razz:

napisane przez Arthur Credible w dniu : 12-07-2011

Ra-fi-kov :D Fajne, fajne Vttitude. Przyjemnie się słuchało. Nie jest to monotonne za to duży + dla Ciebie. Wspominałeś podczas omawiania smackdown mitb o 3 koksach ,,Wade, Kane i Barrett". Nie wiem czemu, ale od razu to mi się rzuciło. Powiedziałes dobrze 2 i zmieniłeś zaraz na 3 :) Ale i takie błędy dodają fajnego smaczku :D Pozdrawiam i czekamy na kolejne audycje

napisane przez dani1111 w dniu : 12-07-2011

Ja sie troszke nie zgadzam jesli chodzi o SD,bo Henry przeszedl zajebisty hell turn i jego postac jest swietnie prowadzona...czego nie mozna powiedziec o Christianie i tutaj sie zgodze,ze jako face jest lepszy,bo na co WWE kolejny (przepraszam za zwrot ) cipkowaty hell,ktory ciagle ucieka i dostaje...a jak wygra,to kantem...a Henry? On idzie i widać,ze idzie hell z krwi i kosci,ktory potrafi cos zdzialac i przed facem nie ucieka,tylko leje rowno:)

No ale Punk...Pelna zgodnosc! Koles kolejny raz pokazal klase i naprawde,gdy wszedl Cena pomyslalem"ja pier... ,ten tu po co ?"... no ale taka prawda,zepsuł ten segment ,bo Cm punk i Vince sami to duzo duzo lepiej rozgrywali,bardziej bylo to ogladalne ,niz z naszym super hero w ringu;)
Publika go uwielbia i twierdze,ze Vince to zauwazył i spodziewam sie coraz wiecej takich smaczkow ,troszke lamania zasad ery pg ...ludziom sie to podoba ,wiec mysle,ze poprowadza to dalej.

napisane przez TheRockFans w dniu : 12-07-2011


Cytat: N!KO

Problem w tym, ze to heel, a na takiej zagrywce moglby wyjsc na "tego dobrego". W koncu odbiera tytul znienawidzonej osobie, ktora wlasnie wygrala z idolem mlodziezy. No chyba, ze ten - rzekomo zly - nowy mistrz, bedzie ulubiencem publicznosci, bo ... no nie wiem ... bedzie w domu


Kiedyś oglądałem na youtubie filmik fana z zagranicy. Mówił o tym, że formuła face-heel jaką znamy do tej pory może nie długo się zmienić. Kto wie patrząc na sytuację jaką mamy w chwili obecnej... temat na inną dyskusję


Cytat: N!KO
Jesli jednak nie zdecyduja sie na taka szybka inkasacje kontraktu, to jestem za Truthem, ktory pewnie ze swoja "konspiracja" i walizka, dalby nam mase zabawnych segmentow (strach pomyslec, co by bylo, gdyby ktos mu zabral ta nagrode na ktoryms RAW :wink: )


3 razy na TAK! Świetny pomysł. W dodatku R Truth udowodnił, że jest godzien w obecnym gimmicku piastowania urzędu WWE Champa, więc przy odpowiedniej promocji (nie spychaniu do mid cardu) będzie wyglądać bardzo wiarygodnie. Dobre rozwiązanie


Cytat: ArthurWF
Mam nadzieję że doczekamy się jeszcze takiego PPV TNA które skłoni cię do obejrzenia :razz:


Dziękuję Arthur za doskonały komentarz. Zapędziłem się z tym stwierdzeniem, że nic o TNA już nie będzie ponieważ mam nie pisaną tradycję, że rok w rok oglądam BFG ;)


Cytat: TheRockFans
Ja sie troszke nie zgadzam jesli chodzi o SD,bo Henry przeszedl zajebisty hell turn i jego postac jest swietnie prowadzona...czego nie mozna powiedziec o Christianie i tutaj sie zgodze,ze jako face jest lepszy,bo na co WWE kolejny (przepraszam za zwrot ) cipkowaty hell,ktory ciagle ucieka i dostaje...a jak wygra,to kantem...a Henry? On idzie i widać,ze idzie hell z krwi i kosci,ktory potrafi cos zdzialac i przed facem nie ucieka,tylko leje rowno:)


Być może nie potrzebnie przewijam walki z udziałem Marka. Zwrócę na niego większą uwagę. Oby go promowali jak do tej pory. Mimo wszystko nie widzę w nim Wrestlera który będzie głównym powodem dla odpalania niebieskich gal


Cytat: dani1111
Wspominałeś podczas omawiania smackdown mitb o 3 koksach ,,Wade, Kane i Barrett". Nie wiem czemu, ale od razu to mi się rzuciło. Powiedziałes dobrze 2 i zmieniłeś zaraz na 3 :) Ale i takie błędy dodają fajnego smaczku :D Pozdrawiam i czekamy na kolejne audycje


Takie błędy to standard. Nie chce mi się odpalać i przesłuchiwać ponownie, ale z tego co pamiętam pierw zauważyłem że mamy dwóch brawlerów (albo wysokich jak kto woli) ale zapomniałem bodajże o Rudym i zmieniłem na trzech. Tak czy inaczej Sheamus, Wade, Kane to Ci wysocy :D

napisane przez Rafikov w dniu : 13-07-2011

A ja się nie zgadzam. Uważam, że niebieskiej walizki nie zgarnie Slater, tylko Hornswoggle. I wcale nie przemawia do mnei argument, że nie ma go w karcie. :lol:
Ósme wydanie bardzo dobre, dużo konkretów, mało pieprzenia. Na plus.

PS. Trzeba być frajerem, żeby się czepiać błędów w wymowie angielskiej.
PS2. Fajna kartka na notatki :twisted:

napisane przez whisper w dniu : 13-07-2011

Porównywanie TNA i WWE to jak porównywać MISFITS i Lady GAGA.
Amen.

napisane przez Icon w dniu : 13-07-2011

Jeżeli chodzi o pytanie czy lepszy jest Christian jako face czy jako heel to wolałbym Christiana jako face'a bo jednak po odejściu Edge'a publika mocno na niego reagowała a teraz oprócz Ortona nie ma żadnego dobrze wypromowanego face'a na Smackdown a jeżeli chodzi o heeli mamy Sheamusa, Cody'ego, Barretta i mimo wszystko Henry'ego i każdy z nich może sięgnąć po WHC więc ta kolejka do pasa wśród heeli jest dłuższa (z resztą tak samo jak na RAW).

napisane przez KTU w dniu : 13-07-2011

takie pytanko, w jakich latach oglądałeś TNA ?
Bo odnoszę wrażenie że 2003-2005.
CO do odcinka, najbardziej rzuciły mi się w oczy te "kurw*" "z*eby" i towarzyszące miny tym wyrażeniom :P

napisane przez Icon w dniu : 13-07-2011


Cytat: KTU

jeżeli chodzi o heeli mamy Sheamusa, Cody'ego, Barretta i mimo wszystko Henry'ego i każdy z nich może sięgnąć po WHC więc ta kolejka do pasa wśród heeli jest dłuższa (z resztą tak samo jak na RAW).


To jest kolejnym problemem. Znów temat na dłuższą dyskusję, bo łatwo można zauważyć, że wszyscy "nowi main eventerzy" są heelami bo im po prostu łatwiej być wiarygodnym. Mam nadzieję, że nie długo to się zmieni. Miz przejdzie faceturn, dadzą Morrisonowi push (pomarzyć można)


Cytat: Icon
takie pytanko, w jakich latach oglądałeś TNA ?
Bo odnoszę wrażenie że 2003-2005.


Wiem, że ten okres był złotą erą X Divizji. Oglądałem TNA w 2008-2009 roku, wtedy X Division wyglądała o wiele lepiej, a storyline Frontline vs MEM był kozacki do pewnego czasu, potem już nie oglądałem


Cytat: Icon
Porównywanie TNA i WWE to jak porównywać MISFITS i Lady GAGA.


Nie aż tak drastycznie. Porównywanie TNA i WWE to tak jak by porównać Metallice z lat 80 do Coldplaya ;)


Cytat: Icon
CO do odcinka, najbardziej rzuciły mi się w oczy te "kurw*" "z*eby" i towarzyszące miny tym wyrażeniom :P


Bez tego nie da rady :D ale i tak chyba nie było tego aż tak dużo, bywało więcej

napisane przez Rafikov w dniu : 13-07-2011

Widać że na prawdę nie oglądasz TNA, przez to odnosze wrażenie że twoje oglądanie WWE weszło na droge ,,Chuja sie znasz".
Twoi ,,debile" z Impact! Wrestling tacy jak Sting i Double J albo Steiner mogli by zastąpić Ortona w walkach o pas wagi ciężkiej...
X Dywizja to tylko część TNA a storyline z Abbysem może nie dokońca udał czyli jak to powiedzialeś ,,Biszof niszczy xdywizje"
Jerry Lynn, nie znasz goscia? to skąd wiesz o dywizji X...
Oglądałeś TNA wczesniej i go nie znasz? pozostawie to bez komentarzu ich "słaba" walka niszczy wszystkie walki Hardcore w 2DobljuI, a w tej walce Hardcoru było tyle ile dwa krzesła.
No i przejdźmy do zestarzalych panów Danielsa i Stylsa którzy zrobili walke która jak narazie niszczy wszystkie walki WWE po Wrestlemani 27...
Na prawde mało się znasz na TNA i tylko z tego ostatniego 10 minut Vittitude to było zwykle pierdolenie kotka młotkiem...

napisane przez Showstopper w dniu : 13-07-2011

Porównywanie TNA z WWE pod względem wrestlingu to jak porównywanie Małysza z Bachledą...

napisane przez JerryLynn w dniu : 13-07-2011

I Rafikov po prostu to bylo moje zdanie do twojego Vittitude bo do ciebie nic nie mam, zwłaszcza za pociski po ortonie.
I co do Stinga, to jesgo Gimmick jest najlepszym gimmickiem w tym roku bez wątpnenia...
Why you so serious?

napisane przez Showstopper w dniu : 13-07-2011


Cytat: Showstopper

Widać że na prawdę nie oglądasz TNA

Wiem

Cytat: Showstopper
przez to odnosze wrażenie że twoje oglądanie WWE weszło na droge ,,Chuja sie znasz".

Nie rozumiem

Cytat: Showstopper
Wrestling tacy jak Sting i Double J albo Steiner mogli by zastąpić Ortona w walkach o pas wagi ciężkiej...

Zgodzę się, że JJ

Cytat: Showstopper
Oglądałeś TNA wczesniej i go nie znasz? pozostawie to bez komentarzu ich "słaba" walka niszczy wszystkie walki Hardcore w 2DobljuI, a w tej walce Hardcoru było tyle ile dwa krzesła.

Who cares? Wszyscy wiemy, że w WWE hardkoru nie ma, każdy kto ogląda ten produkt powinien się z tym pogodzić

Cytat: Showstopper
No i przejdźmy do zestarzalych panów Danielsa i Stylsa którzy zrobili walke która jak narazie niszczy wszystkie walki WWE po Wrestlemani 27...

Tak z pewnością ta walka zniszczyła poziomem beznadziejną walkę Ortona z Christianem na OTL :roll:

Cytat: Showstopper
Na prawde mało się znasz na TNA

Wiem, ale nie czuję się źle z tym, że postanowiłem choć raz spróbować coś powiedzieć

Cytat: Showstopper
tylko z tego ostatniego 10 minut Vittitude to było zwykle pierdolenie kotka młotkiem...

Jak odniosłeś takie wrażenie to w porządku.

Cytat: Showstopper
I Rafikov po prostu to bylo moje zdanie do twojego Vittitude bo do ciebie nic nie mam, zwłaszcza za pociski po ortonie.
I co do Stinga, to jesgo Gimmick jest najlepszym gimmickiem w tym roku bez wątpnenia...
Why you so serious?

Spoko dobrze, że wstawiłeś taki komentarz wypunktowałeś mnie i udowodniłeś, że nie znam się na TNA czego nie zamierzam ukrywać bo tak jest. Słyszalem, że Stinger daję radę jako Joker

napisane przez Rafikov w dniu : 13-07-2011


Cytat: Rafikov


Showstopper napisał/a:
No i przejdźmy do zestarzalych panów Danielsa i Stylsa którzy zrobili walke która jak narazie niszczy wszystkie walki WWE po Wrestlemani 27...


Tak z pewnością ta walka zniszczyła poziomem beznadziejną walkę Ortona z Christianem na OTL :roll:

dziwi mnie ten pogląd ze walka zeby byla dobra wystarczy ze zawiera kilkanascie akcji podczas których zawodnicy skacza po linach albo wyczyniają niesamowite akrobacje w powietrzu. po takie rzeczy to do cyrku. Niestety wrestling to słowo ktorego pochodzenie sugeruje wyraznie iż sa to zapasy a nie skoki. Wiec jesli ktos mowi ze walka byla dobra to dla mnie powinno to oznaczac: byly dzwignie, byly rzuty, byly puncze i (czemu nie)byly akcje high fly. Dlatego Mecz Danielsa z AJ Stylesem oceniam bardzo wysoko, podobnie jak Ortona z Christianem, ale juz ten mecz "o literke X" nie za bardzo bo zabraklo mi tam dobrego brawlu i "holdów", bylo li tylko skakanie.


re down:
nie wspomnialem o entertainmencie, neislusznie, przyznaję, gdyz odnosilem sie do wrestlingu jako walki. W dzisiejszych czasach jednakze nie produkuje sie juz walk dla samych walk. Warto dla porównania obejrzec niektore walki z WCW przed wejsciem nWo. Dlugie kilkunastominutowe albo i jeszcze dluzsze, konczone bez wielkiego halo, po prostu nagle ktos wrzucil piledrivera albo crossbody i koniec - czesto zaskakujący swoja nagłoscią i braka reakcji publiki. Te walki jednak, same w sobie byly naprawde dobre. Tylko ze zabraklo w nich entertainmentu.

napisane przez Alacer w dniu : 13-07-2011

Żeby nie było, moja wypowiedz z beznadziejną walką Christiana z Ortonem na OTL była ironią

Co do Twojego postu Alacer. Ciekawy problem poruszyłeś, rzeczywiście przyjęło się im więcej akcji high fly tym walka jest lepiej oceniania. Każdy fan ma własne kryterium według którego ocenia walki. Dla jednego liczą się akcje high fly, inny powie, że brawl jest najważniejszy, kolejny powie, że technika. Osobiście dla mnie najbardziej liczą się emocję podczas walki, często na ocenę walki wpływa podbudowa storyline'owa. Chodzi mi o to, że walka może być średnia patrząc na czysto ringowy aspekt, ale towarzyszące jej emocje mogą ponieść ocenę przynajmniej o półtora oczka wyżej. Przykład pierwszy lepszy Wade Barrett vs Orton z sędzią specjalnym Johnem z Survivor Series gdzie stypulacją było być albo nie być Ceny w WWE. Myślę, że mało kto zwraca uwagę na korzenie wrestlingu w dzisiejszych czasach, sam do takich osób się zaliczam bo dla mnie przede wszystkim liczy się entertainment

napisane przez Rafikov w dniu : 13-07-2011

I jak tu się z fanboyów TNA nie śmiać, którzy na każdym kroku muszą udowodnić swoją i ich ukochanej federacji wyższość. Szkoda, że w większości są to anonimowe osoby. :roll:


Cytat:

No i przejdźmy do zestarzalych panów Danielsa i Stylsa którzy zrobili walke która jak narazie niszczy wszystkie walki WWE po Wrestlemani 27...

A dla mnie ta walka była TYLKO dobra (stać ich na wiele więcej) i absolutnie nie zgodzę się, że niszczy ona wszystkie walki WWE po WM (Christian/Orton czy nawet Christian/Del Rio podobało mi się bardziej...).

napisane przez Sebu w dniu : 13-07-2011

Jakby patrzeć tak z technicznego punktu widzenia to walka AJa i Danielsa nie była całkiem taka zła, ba nawet bym powiedział że była bardzo, ale to bardzo dobra, pomijając ten botch AJa. Jednak wszyscy gdy dowiedzieli się że ci panowie zmierzą się ze sobą na Destination X liczyli że tak powiem na "grzmoty". Styl techniczny jaki oni w większej części zaprezentowali nie jest aż tak widowiskowy jak to co mieliśmy w walce o kontrakt. Większość fanów oczekiwała spektakularnej, elektryzujące i szokującej walki, a dostała bardzo dobry techniczny pojedynek. Obaj panowie na prawdę włożyli w to wszystko wiele zdrowia, świadczy o tym fakt że Daniels podczas walki dostał wstrząsu mózgu.

Gdyby ta walka odbyła się na jakimś innym PPV to większość piała by z zachwytu, jednak z racji tego że to było Destination X no to same wymagania były trochę inne.

Dodam jeszcze tylko tyle że Kid Kash podpisał kontrakt z TNA, a więc te całe Destination X raczej nie było tylko dla jaj.

napisane przez Arthur Credible w dniu : 13-07-2011


Cytat: ArthurWF


Dodam jeszcze tylko tyle że Kid Kash podpisał kontrakt z TNA, a więc te całe Destination X raczej nie było tylko dla jaj.


Jeśli to prawda, to jestem w Valhallii.

Zresztą widać po tapingu na 14 że X diwizja powinna póki co żyć.
A temacie znaczeni słowa "wrestling". Jak zapewne większość zauważyła na BS czy gdzięś indziej zawodnicy zawsze używają zwrotu - pro wresler - niejako aby podkreślić różnicę między wrestling a "entertajment resling"

napisane przez Icon w dniu : 13-07-2011

DestinationX to byla naprawde dobra gala. Po pojedynku AJ-Daniels rzeczywiscie mozna bylo sie spodziewac czegos nieco innego ale to nie znaczy ze byl on slaby. Walka o kontrakt byla swietna i na pewno nikt sie nie zawiodl. Jak dla mnie to na zatrudnienie zasluguja jeszcze Low-Ki,Evans,Jimmy Yang.

napisane przez TheCrow w dniu : 13-07-2011


Cytat: ArthurWF

Jakby patrzeć tak z technicznego punktu widzenia to walka AJa i Danielsa nie była całkiem taka zła, ba nawet bym powiedział że była bardzo, ale to bardzo dobra, pomijając ten botch AJa. Jednak wszyscy gdy dowiedzieli się że ci panowie zmierzą się ze sobą na Destination X liczyli że tak powiem na "grzmoty". Styl techniczny jaki oni w większej części zaprezentowali nie jest aż tak widowiskowy jak to co mieliśmy w walce o kontrakt. Większość fanów oczekiwała spektakularnej, elektryzujące i szokującej walki, a dostała bardzo dobry techniczny pojedynek. Obaj panowie na prawdę włożyli w to wszystko wiele zdrowia, świadczy o tym fakt że Daniels podczas walki dostał wstrząsu mózgu.

Gdyby ta walka odbyła się na jakimś innym PPV to większość piała by z zachwytu, jednak z racji tego że to było Destination X no to same wymagania były trochę inne.

Być może. Oglądałem ją zaraz po pojedynku o kontrakt (czyli zdecydowanie najlepszym na gali, mi się takie spot festy podobają. Kendrick/Abyss sobie odpuściłem), być może dlatego jestem nią trochę rozczarowany.

napisane przez Sebu w dniu : 13-07-2011

Ja powiem tak Christian w TNA mógł pokazać na co go stać w WWE tak nie jest (oczywiście jeśli chodzi o heela).CM Punk musi to wygrać za daleko to zabrnęło , żeby teraz Jasiek wygrał.
Audycja ogólnie spoko oprócz tego, że nie znasz historii wrestlingu bo według mnie jakbyś wiedział kim był Jerry Lynn oceniłbyś pozytywnie tą walkę.

napisane przez Archi w dniu : 13-07-2011

Kid Kash podpisał kontrakt z Impact W. ?! wspaniała wiadomość !
Co do WWE , nie chciałbym żeby moją wypowiedz odebrano jako osąd co jest lepsze a co gorsze,nie mam tego na myśli.Ogladam wrestling więcej lat niż ma większość z was,obserwując jak wrestling ewoluował na przestrzeni bez mała 15-18 lat,mogę z czystym sumieniem stwierdzić że obecne WWE to hamburger ,wielki,kolorowy,ładnie podany i gó..o warty.W WWE jest paru naprawdę rewelacyjnych zawodników,ale co z tego skoro ich walki są kastrowane,nie mogą tego,tego czy też tamtego zrobić,czy to jeszcze można nazwać wrestlingiem ?! .Nie muszę wam przypominać że nawet sam Vinc wypiął się na nazwę wrestling.
Co do tego ,,newsa,, ,wybaczcie że nie pamiętam autora,ale nie mam zamiaru nawet zapamiętywać jego nicku,mam pare uwag,pierwsza najważniejsza,jakiś tam Sting ?! życzą Ci żeby w WWE był chociaż jeden taki Sting,a fakt jest ktoś taki Taker :) którego po każdej walce muszą znosić z ringu,druga sprawa,jeśli oceniasz walki to oglądaj je w całości.Jeszcze jedna uwaga,chlopcze warto by było popracować nad kulturą osobistą,bo Twoje wypowiedzi są na poziomi płytek chodnikowych.

napisane przez JurekR w dniu : 13-07-2011

Oto co napisał na Twitterze Kid Kash:

"well its official wrestling fans.. are you ready for this? I just signed/re-signed with TNA.. so be looking for it.."


Ja nie będę tutaj jechał po WWE, bo to niema sensu, ale jeśli chodzi o mnie to rzeczywiście zostawiłem w cholerę WWE głównie dlatego że to już nie to samo WWE w którym się zakochałem. Gdyby jeszcze było tak jak w roku 2007 chociażby, to bym nie miał nic przeciwko.

Co do TNA, to bardzo się cieszę że "super trio" z TNA czyli Bischoff, Russo, Hogan w końcu wpadli na to że niema TNA bez X Dywizji. Mimo iż Kid Kash ma już swoje lata, no to jest to jednak chodząca legenda tej dywizji i z pewnością przyczyni się do powrotu starych fanów TNA do oglądania obecnego IMPACT WRESTLING. Podpisanie kontraktu przez Kid Kasha z pewnością daje nadzieję że inni też to zrobią, myślę tutaj głównie o Ion'ie i Low Ki, bo wiadomo Evans głownie koncentruje się na Triple A, zresztą ma tam pas tag team.

napisane przez Arthur Credible w dniu : 13-07-2011


Cytat: JurekR

Jeszcze jedna uwaga,chlopcze warto by było popracować nad kulturą osobistą,bo Twoje wypowiedzi są na poziomi płytek chodnikowych.


Zgaduję, że jegomość jest wykształciuchem z dużego miasta, pewnie elektorat PO wielce oświeceni i mądrzejsi od wszystkich, przede wszystkim anonimowi bo nie mają jaj aby napisać z konta. Nie zamierzam pracować nad kulturą osobistą, uważam, że ilość przekleństw nie jest zbyt uderzająca. Wolę przeklinać niż siedzieć z kijem w dupie i udawać elokwentnego bo nie o to chodzi w mojej audycji

Co do historii tak nie znam się, przyznaję się. Znam tylko absolutne podstawy. Moim zadaniem jest mówienie o dzisiejszym WWE. Nie boli mnie to, że nie znam postaci Jerrego Lynna. Tak naprawdę mam pojęcie jedynie o dzisiejszym WWE i nie wstydzę się tego

napisane przez Rafikov w dniu : 13-07-2011

Po prostu brak słów :)

napisane przez JurekR w dniu : 13-07-2011

O nie, trolle z WF atakują Atti... Jurek, TheCrow i ten podszywaący się pod Arthura (jeśli to nie ktoś z wyżej wymienionych) wracajcie na swoje podwórko.

napisane przez 7 w dniu : 13-07-2011

,,Zgaduję, że jegomość jest wykształciuchem z dużego miasta, pewnie elektorat PO wielce oświeceni i mądrzejsi od wszystkich, przede wszystkim anonimowi bo nie mają jaj aby napisać z konta. Nie zamierzam pracować nad kulturą osobistą, uważam, że ilość przekleństw nie jest zbyt uderzająca. Wolę przeklinać niż siedzieć z kijem w dupie i udawać elokwentnego bo nie o to chodzi w mojej audycji,,

nawet nie skomentuje Twojej wypowiedzi :) dobitnie mówi o Tobie :)

napisane przez JurekR w dniu : 13-07-2011

Gwoli ścisłości,to Ty się wykręcasz przed tą kamerką jak by Ci coś w d... właziło,i najgorsze że wyglądasz na bardzo zadowolonego z tego :)

napisane przez JurekR w dniu : 13-07-2011


Cytat: JurekR

nawet nie skomentuje Twojej wypowiedzi :) dobitnie mówi o Tobie :)

Trafiony był by to argument jak bym Ci na wyklinał od najgorszych, czego oczywiście nie zrobiłem, więc nie udało Ci się drogi anonimowy kolego


Cytat: JurekR
Gwoli ścisłości,to Ty się wykręcasz przed tą kamerką jak by Ci coś w d... właziło,i najgorsze że wyglądasz na bardzo zadowolonego z tego :)

Za to ja mogę powiedzieć, że tą wypowiedzą pokazałeś prawdziwą naturę <brawo> Lepiej Ci? Już myślałem, że pomimo anonimowości jesteś w miarę konkretnym gościem, ale okazałeś się kolejnym dzieckiem z kompleksami. Ciężko siedzieć na obrotowym krześle przez 30 minut nie ruszając się. Tym samym kończę zwracać uwagę na twoją osobę bo szkoda mojego cennego czasu anonie

napisane przez Rafikov w dniu : 13-07-2011


Cytat: JurekR

Ogladam wrestling więcej lat niż ma większość z was


Faktycznie, jest to powód do dumy! Super sprawa ziomuś.

napisane przez nasjazz w dniu : 13-07-2011

Z drugiej strony - przynajmniej są komentarze do Twoich Vttitude ;)

napisane przez pablo modjo w dniu : 13-07-2011

Dlaczego cytujecie wybiórczo to co napisałem ?! problemy ze zrozumieniem całej wypowiedzi ?! no to gratuluje :)

napisane przez JurekR w dniu : 13-07-2011

Zwracając komuś uwagę że zachowuje się jak prostak,nazywasz gnojeniem ?! no wybacz :) no ale masz rację TWA może wszystko ,a jak ktoś zaczepi TWA to już jest się zbrodniarzem .
Dla tych mniej kumatych:TWA- towarzystwo wzajemnej adoracji :)

napisane przez JurekR w dniu : 13-07-2011

Nie wiem po co ci te :) jak od początku chcesz tu kogoś zgnoić i planujesz jakiś spór. :mad:

napisane przez PH93 w dniu : 13-07-2011

Dajcie sobie spokój. Był już jeden taki inteligent, który pisał pod kilkoma nickami pod bodajże newsem do "Decyzji Jednogłośnej". Niektórzy po prostu nie potrafią znieść tego, że Attitude ma dużą liczbę ciekawych audycji, co niestety nie ma miejsca na każdym innym portalu/forum.
Co do samego Vttitude, to przyznaję bez bicia, że trochę wkręciłeś mnie w to, że Slater jest Twoim faworytem do walizki :lol: Nawet powiedziałem do siebie "mam nadzieję, że żartuje", co na szczęście okazało się prawdą. Skoro całe forum już wie, kto wygra MitB SmackDown (Heath for win!), to ja pozwolę sobie nieśmiało zaproponować w tej samej walce, ale brandu Raw... Evana Bourne'a. Ostatnio nieźle posiwiał, więc niewykluczone, że Vince wykorzysta lekką zmianę gimmicku i da Evanowi jakiś push (wiem, że dałem ciała, bo - zostając w tych trendach - powinienem zaproponować Kingstona :twisted: jednak sama wizja jego zwycięstwa mnie tak przeraża, że wolę o tym nawet nie myśleć :wink: )

napisane przez Menez w dniu : 13-07-2011


Cytat: 7

O nie, trolle z WF atakują Atti... Jurek, TheCrow i ten podszywaący się pod Arthura (jeśli to nie ktoś z wyżej wymienionych) wracajcie na swoje podwórko.


Trolle... :lol: To słowo najbardziej pasuje do ciebie bo tylko zasmieciles forum swoimi wypocinami.

Skonczylem wlasnie ogladac "Very best of WCW Nitro". ahhh To byly czasy. Nawet mecze takiego Hogana ktory wirtuozem w ringu nie byl ogladalo sie swietnie. Dzisiejsze gwiazdy nie maja tego "czegos". :???: Swoja droga gdyby teraz robili plyte best of RAW to chyba z ostatnich 5 lat nic godnego umieszczenia by tam nie wrzucili.
Rating RAW spadl na 2.9. Skoro nawet taki storyline z Punkiem nie pomaga to ja nie wiem co moze podniesc ten rating.

napisane przez TheCrow w dniu : 13-07-2011

Slater z walizką rozwaliłeś mnie tym tekstem. Ogólnie bardzo dobry odcinek. Mimo wszystko zachęcam Cie do częstszego oglądania TNA. Lub czytania raportów z gali wtedy sam możesz stwierdzić czy wrócić do oglądania TNA.
Myślę, że może być już tylko lepiej. Miejmy nadzieję, że postawią po tym PPV większy nacisk na X division. Zwolnią kilka drewien i zatrudnią wszystkich uczestników walki o kontrakt. Już podobno zakontraktowali Kid Kasha, który mimo wieku zrobił bardzo dobrą walkę kwalifikującą. Zaczynają tez promować nowych swoich zawodników nie korzystając z już wypromowanych nazwisk.

napisane przez Jeffrey Nero w dniu : 13-07-2011


Cytat: pablo modjo

Z drugiej strony - przynajmniej są komentarze do Twoich Vttitude ;)

I to ile. Ósma odsłona pobiła rekord tego projektu.

Cytat: Menez
Skoro całe forum już wie, kto wygra MitB SmackDown (Heath for win!)

Hahahaha, nie ma innej opcji, Heath to pewniak na 100%

Cytat: Menez
to ja pozwolę sobie nieśmiało zaproponować w tej samej walce, ale brandu Raw... Evana Bourne'a. Ostatnio nieźle posiwiał, więc niewykluczone, że Vince wykorzysta lekką zmianę gimmicku i da Evanowi jakiś push

Możliwe, też wydaję się ciekawy wariant w którym Evan był by pierwsza osoba która nie wykorzysta walizki

Cytat: Menez
wiem, że dałem ciała, bo - zostając w tych trendach - powinienem zaproponować Kingstona :twisted: jednak sama wizja jego zwycięstwa mnie tak przeraża, że wolę o tym nawet nie myśleć :wink: )

Kofi jak by wygrał to walizkę wykorzystał by na US Tittle xD

Cytat: Jeffrey Nero
Myślę, że może być już tylko lepiej. Miejmy nadzieję, że postawią po tym PPV większy nacisk na X division. Zwolnią kilka drewien i zatrudnią wszystkich uczestników walki o kontrakt. Już podobno zakontraktowali Kid Kasha, który mimo wieku zrobił bardzo dobrą walkę kwalifikującą. Zaczynają tez promować nowych swoich zawodników nie korzystając z już wypromowanych nazwisk.

Fajnie by było jak by rzeczywiście naszły zmiany, tego życzę federacji Dixie również życzę co raz wyższych ratingów, może rzucę okiem na Impact

napisane przez Rafikov w dniu : 13-07-2011

Moim zdaniem jeśli mieli by wygrywać zawodnicy pokroju Kofiego,Evana czy Yoshi Tatsu to powinno to wyglądać tak ze na poniedziałkowym RAW widzimy kolejkę ME którzy zastraszają ich by im tę walizke oddali albo ich przekupywali po prostu.

napisane przez PH93 w dniu : 13-07-2011

Rafikov dobry odcinek trzymaj tak dalej .Boże ile tu sie off topu zrobiło 8)

napisane przez Nichrom666 w dniu : 14-07-2011

Na ostatnim RAW bylismy świadkami sceny, jak CM PUNK drze kontrakt i oświadcza że odchodzi z WWE.
Na samym początku całego sgementu przyszedł Vince, a potem dołączył do niego Punk. Zauważcie że każdy przyniósł swóją wersje kontraktu.
Wersja CM punka była już podpisana .
Podczas zawieruchy oba kontrakty wylądowały na ringu . Mam takie przypuszczenie że Punk podarł ten od Vince'a, a kontrakt z podpisem Punka jest na biurku McMahona. W związku z tym Punk wygrywa WWE championship w Chicago i zostaje w WWE, bo Vince podpisze wersję kontraktu od Punka.

napisane przez sixter w dniu : 14-07-2011

Nie wiem czemu Rafikov, ale mam wrażenie (i miałem takie już po ostatnio Vttitude), że ciągle masz powiedzmy "focha", że Christian stracił tak szybko pas i przez to przestałeś oglądać wrestling, przestał cię interesować i tak źle oceniasz SD! i Christiana.
Oczywiście RAW jest lepsze (choć też tylko i wyłącznie dzięki Punkowi), ale nie uważam, że na SD! jest aż tak nudno. Zresztą, sam mówisz, że nie oglądasz dokładnie gal, więc nie dziwię się, że np. nie podoba ci się rywalizacja Big Show i Mark Henry, bo moim zdaniem jest ona bardzo fajna i czekam na nią, mając nadzieję, ze Henry wygra, który bardzo się poprawił jako heel.
Co do Christiana, to uważam, że jest lepszy jako heel i bardziej mi się jako heel podoba, zwłaszcza, że na ostatnim SD! zaczął się rozkręcać i mam nadzieję, że będzie robić częściej takie akcje.

Nie wiem też, dlaczego nikt nie stawia w MitB RAW na Bourna czy Rileya, którzy są moimi faworytami. Reszta składu tej walki, to praktycznie już Main Eventerzy i nie potrzebna jest im walizka, nie mówiąc o tym, że większość daje szansę na wygraną Del Rio, który przecież już ma zapewnionego pretendenta do pasa i praktycznie nie ma sensu dawać mu walizkę.

I jeszcze co do CM Punka, to oczywiście, jego promo z RAW, to najlepsze promo tego roku (nawet lepsze od tego niby shoota), ale nie mówmy, że Punk to głos fanów internetu, głos fanów, jak to powiedziałeś "ogarniętych". WWE nie pierwszy raz po sobie jedzie, nie pierwszy raz widzimy niby shoot i jeszcze nie pierwszy raz to jeszcze zobaczymy, bo takie kontrowersje przyciągają ludzi. Tak samo jest zresztą z tym ostrym językiem, który coraz częściej się pojawia. Wiele osób już widzi koniec ery PG, a prawda jest taka, że Vince sam łamie swoje zasady, dla przyciągnięcia fanów.
Oczywiście Punk, to wszystko ładnie ubiera dzięki swoim genialnym mic skillom, ale nie mówmy, że to jego zasługa, bo to zasługa całego WWE i tego, że wpadli na pomysł takiego feudu, a Vince dał przyzwolenie na łamanie granic.

napisane przez maly619 w dniu : 17-07-2011

Reklama

Partnerzy

plagiat

Czat

Kontakt

Poznaj redakcje portalu.

Napisz do nas: redakcja@wrestling.pl

Reklamy