Tydzień według Vercyna - odcinek 2 - Zapraszamy!!

Ogólnie dobrzę się Ciebie słucha tylko (jak dla mnie) za dużo powtarzasz niektóre frazy (ciągłe "podobało mi się" i "to było fajne"). Czekam na nastepny odcinek :)

Cytat: ejdżej

Na początku trochę smęciłeś i niewyraźnie mówiłeś, ale później już było dobrze. Co do twojego rankingu Top 10 to nie zgadzam się z obsadą miejsca 10, które powinno zamienić się miejscami z pozycją 9, gdyż dla mnie feudy Rhodes-619 i Orton-Punk są ciekawsze niż Pope-Joe i Morgan-Hernandez. Do reszty pozycji w top 10 nie mam zastrzeżeń.

No tak, 10 i 9 miejsce dodane tak trochę na siłę i mogły nie przekonać do siebie.
Potem dużo miejsca poświęconemu TNA, a jakoś nie chciało mi się tego słuchać, więc przewinąłem :P
Na drugim miejscu debiut Sin Cary. Czytałem komentarze, że wielu osób to nie zadowalało, ja powiem, że było bardzo fajnie, zwłaszcza, że tak jak zaznaczyłeś, wydawało się, że nie zabrano zbyt wiele ciosów z jego movesetu. Mnie w Sin Carze zastanawiają dwie rzeczy: jak będzie u niego ze speechami? Czy będzie w ogóle coś mówić? No i jak u niego z angielskim, bo z tego co widziałem, gdy WWE go przedstawiało, mówił po hiszpańsku (chyba to był hiszpański). Druga rzecz która mnie zastanawia, to dlaczego atakuje tak każdego, czy ma to mieć jakieś konsekwencje, czy po prostu, chcieli pokazać, że Sin Cara się nikogo nie boi i chce ostro wejść do WWE.

Co do Top1, to było to pewne, co nim zostanie i po prostu nie mogło być inaczej. Bardzo podoba mi się pomysł, z zapowiedzeniem walki dopiero za rok. Myślę, że WWE będzie mogło często do tego nawiązywać przy jakiś feudach Ceny, nawet jeśli na galach nie będzie pojawiać się The Rock.
Druga rzecz, to WWE sprytnie rozwiązało sprawę The Rocka z tym, że nigdy nie odejdzie, bo teraz spokojnie może on odejść, nakręcić parę filmów, a potem wrócić jakiś czas przed WMką i zacząć na porządnie feud z Ceną.