Kiedy zadebiutuje Kaval?, drugi sezon NXT, zwolnienie-zaskoczenie, face turn gwiazdy, inne
Stone Cold Steve Austin wyraził swoje zdanie na temat bardziej familijnego wizerunku, do jakiego dąży federacja. "WWE się zmienia, jak inne rzeczy .Są tego plusy i minusy. Pewne aspekty mi się podobają, a inne nie."
Wygląda na to, że w tym roku WWE nie planuje żadnego storyline'u między wrestlerem a gwiazdą niezwiązaną z wrestlingiem na WrestleManii 26. Trzy lata temu pojawił się Donald Trump, dwa lata temu był to Floyd Mayweather, a w roku ubiegłym wystąpił Mickey Rourke. Oczywiście jest jeszcze czas na takie rozwiązanie, jednak w ostatnich tygodniach nie toczyły się na zapleczu żadne rozmowy, które dotyczyłyby takich atrakcji.
Trwają intensywne rozmowy nad face turnem Randy'ego Ortona, który na WM 26 miałby już wystąpić jako 100% face.
Mówi się, że Ultimate Warrior nie zgodził się ostatecznie na wprowadzenie go do Hall Of Fame w tym roku, gdyż uznał, że stawka 5.000 dolarów, jakie WWE oferuje zawodnikom za pojawienie się na tej ceremonii, była dla niego za niska.
F4Wonline.com informuje, że tylko zwolnienie sędziego Armstronga było dużym zaskoczeniem na zapleczu. Istnieje przypuszczenie, że nie chodziło w jego wypadku tylko i wyłącznie o cięcie kosztów, lecz, że coś musiało być na rzeczy.
Ostatnio informowaliśmy, że Kaval był wymieniany wśród potencjalnych zawodników mających zadebiutować na NXT, jednak ostatecznie nie pojawił się na tej gali, gdyż miał wkrótce zadebiutować w głównym rosterze. Okazuje się, że WWE chce wykorzystać wrestlera w drugim sezonie NXT.
Wspomniany drugi sezon NXT ma w większości składać się z wrestlerów 2 i 3 generacji.
- LuchaNews: Rey de Reyes, Juventud Guerrera w Dragon Gate
- Breaking News! Charlie Haas zwolniony z WWE!
Komentarze z forum (11)
Skomentuj newsa
Cytat: AX
mam nadzieje ze do tej pory da sobie spokój z tym teatrzykiem
Super - Kaval w NXT! Ciekawe, kto będzie jego pro. Może Drew McIntyre? WWE zawsze umie dobrze dobrać wrestlerów.
Cytat: SixKiller
Może Kung Funaki? Wtedy byliby jak Miyagi i Karate Kid :lol:
A propos Ortona, można z niego zrobić naprawdę genialnego face'a. Na pewno nie będzie to typ, który przybija piątki fanom, raczej taki stonowany, który będzie lubiany za równo przez młodzież (bo dobry) jak i starszych wyjadaczy (bo nie cukierkowaty).
Ja jestem jak najbardziej za. Orton w obecnym gimmicku ma niestrawny dla mnie styl walki. Gdyby jego charakter wyewoluował w stronę czegoś pod Steve'a Austina (wyłączając oczywiście bluzgi, nie ta era), moglibyśmy oglądać solidne, twarde, szybkie brawle zamiast tych cholernych stompów i headlocków.
Skoro Edge może być facem po tych wszystkich "okropieństwach", których się dopuścił, to Orton tym bardziej ;>
No właśnie, czy doczekaliśmy się nowej ery w WWE? Gdzie zachodzi bardzo dużo zmian ? Zlikwidowanie ECW, rozpoczęcie NXT! Wiele zwolnień dobrych, solidnych zapaśników. Zmiany nazw PPV. I to co przyszło w wiadomości od AX czyli R.Orton jako Face. Dlaczego pisze takie filozoficzne bzdury o zmianach... otóż od kiedy jestem fanem WWE, od kiedy markuje Hunterowi, Kofiemu i edge'owi nie spotkałem się z tak dziwnym pomysłem. Wiem, może za mało oglądam wrestling, za mało znam historie i wg. ale do cholery jasnej kto przy zdrowych zmysłach będzie pchał jednego z największych heelów na 100% face?!
Jeżeli ktoś uważa, że to możliwe niech po prostu mi to wytłumaczy a nie pisze mi, że się nie znam.
Orton jest heelem od wielu lat. Jego postać przejadła się jak każda, podobnie jest z Edge'em. Po kilku latach ciągłego heelowania trzeba odświeżyć postać, bo po prostu się wypala. Każdego to czeka, nawet Cene, Kofiego czy kogokolwiek.
LooseCannon, do tej pory Orton nigdy nie był przekonujący jako face. On jest urodzonym heelem, więc idę o zakład, że tym razem będzie podobnie. Niewątpliwie postać Randy'ego potrzebuje zmian, jednak powinny one nastąpić w heelowych ramach - dla mnie dużo stracił wizerunkowo, gdy przestał być Legend Killerem i stał się Viperem. W 2004 r. Orton pokazał, że może jako heel toczyć widowiskowe walki. Nie wiem jednak, czy to WWE tak go ogranicza, czy to on już nie może się bez tych headlocków obejść, bo przecież to stary problem. Dlatego nie liczę na jego znaczne ożywienie w ringu.
Ja jestem przekonany, że to WWE ogranicza Ortona, jego obecny heelowy gimmick wręcz nie pasowałby do szybkich pojedynków, lepiej zapodać stompy i headlocki (przynajmniej, jak sadze taką logika kierują się bookerzy). Generalnie face turn Randy'ego to jak dla mnie dobry pomysł ale tylko przy zachowaniu obecnego wcielenia (ewentualnie z bardzo kosmetycznymi zmianami). Viper i tak dostaje obecnie ogromny pop a od 2004 roku sam zawodnik znacznie się zmienił wiec czemu nie spróbować?
Cytat: SixKiller
To dlatego że bawiono się jego charakterem. Muszę oddać, że w czasach obecnych, bardzo niewielką uwagę przywiązuje się do odgrywanej osobowości. Podczas ery attitude prawie każdy liczący się zawodnik miał coś oryginalnego do zaprezentowania w kwestii swojego wizerunku. Dzisiaj mamy sytuację, że jedyne gimmicki dla heelów to:
- Zarozumiały egomaniak
- Potwór
- Połączenie powyższych dwóch (np Sheamus i Drew).
Jedyne wyjątki to CM Punk i właśnie Orton.
Jeszcze gorzej jest z babyface'ami. Jest to albo przyjazny, dobry facet, walczący ze złem i kochający fanów, albo postać komediowa. Wyjątek to HBK (wewnętrzne rozterki weterana) i Taker (leje wszystkich po równo, czy to dobrych, czy złych).
I teraz do rzeczy. Gdyby z Ortona chcieć zrobić właśnie takiego szablonowego face'a, mielibyśmy crap nie z tej ziemi. Ale gdyby zachować jego brutalność i zacięcie, a jedynie zmienić target jego konfliktów na heelów i sprzymierzyć go z jakimś innym babyfacem na zasadzie "trudnej przyjaźni", mogłoby to wypalić. Pamiętasz rok 97 i sojusz Austina z Mankindem/Dude Lovem? Niby Austin pogardzał swoim partnerem, ale często ratował mu skórę i wspierał w imię wyższego dobra, którym było "whoopin ass" ówczesnym heelom. Orton NIGDY nie powinien lizać fanom tyłków jak Cena i DX. Ale to, że w dzisiejszych czasach wszyscy face'owie tak robią nie znaczy, że nie można tego zmienić. Jak obserwuję Edge'a po powrocie to drżę o to żeby czasami nie zrobili z niego drugiego Jaśka. Federacja potrzebuje nieco ostrzejszych ulubieńców publiki. Wcale nie kłóci się to z PG, po prostu dodać charakterom zacięcia, ale bez bluzgów i seksu.
Gdy, myślałem tak :
Cytat:
LooseCannon, swoją wypowiedzią uświadomił mi w czym sęk.
Bo to chyba właśnie dlatego nie chciałem dopuścić do siebie Ortiego-Face'a, właśnie dla tego, że wydawał mi się on oryginalnym heelem. Gdy teraz o tym myślę wydaje mi się, że pomysł będzie dobry i to nie dla tego, że musimy odświeżyć Ortona, ale dla tego, że spełni się on również w takiej roli.
Dzięki i przepraszam za zajmowanie czasu moim odkryciem :roll:
Komentarze