Goldberg chce Austina lub Undertakera, Lombardi dziękiuje WWE, The Rock/WWE 2K14
Newspack przygotował hadaszyszek.
Bill Goldberg wziął udział w festynie Miami Marlins' Pro Wrestling Night. Dziennikarz gazety Miami Herald Scott Fischamn napisał, że była gwiazda WCW i WWE znajdowała się w fantastycznej formie fizycznej jednocześnie będąc w dobrym humorze i chętnie pozując do zdjęć oraz podpisując autografy. Goldberg niedawno uciął spekulacje mówiące o tym, iż trwają jego negocjacje z WWE na temat powrotu na WrestleManię XXX, nie zamykając sobie jednak kategorycznie furtki do powrotu w innym terminie. Bill miał wspomnieć podobno o chęci stoczenia pojedynku z Undertakerem bądź Stevem Austinem jeśli ten zdecydowałby się powrócić - zapytany, nie chciał jednak walki z Rybackiem.
Na tym samym festynie, po meczu baseballowym drużyny Miami Marlins, miało miejsce parę pojedynków. I tak Koko B. Ware pokonał Chavo Guerrero, Brutus Beafcake Mike'a Knoxa, Harry Smith Wesa Brisco oraz Nasty Boys Mr. Andersona i Garetta Bischoffa. Pojawili się również Jimmy Heart, Lanny Poffo oraz, jak podałem wcześniej, Bill Goldberg. Przed meczem ten ostatni zdołał wykonać nawet speara na jednym z zawodników, Tomie Koehlerze.
TMZ umieściło ostatnio wideo Stephanie McMahon oraz jej męża, Triple H'a, w Gleason's Gym w Brooklynie trenujących wzajemnie… boks. Para znalazła się tam, by nakręcić parę klipów do nowej kampanii promocyjnej mającej zachęcić do spożywania mleka. Osobą, która ich trenowała był niejaki Hector Roca, który wypowiedział się pozytywnie na temat Stephanie, mówiąc, że ta przejawia pewien potencjał. Jeżeli chodzi o Huntera, Roca powiedział krótko: "Boks to nie jest raczej jego sport". Dla zainteresowanych - http://www.tmz.com/videos/0_gj3qmsjq
Brooklyn Brawler pracujący na zapleczu WWE, od czasu do czasu również pojawiając się w ringu (miesiąc temu zmierzył się z Rybackiem na gali Superstars) podziękował federacji za otrzymaną szansę za pomocą Twittera: "Walczyłem przez cztery dekady. Moją pierwszą walkę odbyłem z Mr. Perfectem, a na razie ostatnią z Rybackiem. #LivingtheDream".
Poniżej znajdziecie film prezentujący 10 największych zwycięstw wg WWE na galach Night of Champions.
Hulu ogłosiło ostatnio, że teraz każdy odcinek programu WWE NXT z ostatnich siedmiu sezonów jest dostępny do obejrzenia za pomocą platformy Hulu oraz Hulu Plus.
Oficjele WWE dalej mają nadzieję na to, że The Rock pojawi się w najbliższym czasie - chociażby tylko po to, by podpromować grę WWE 2K14, na której okładce zresztą się znajduje. Przypomnijmy, że ostatnio pojawiły się plotki, jakoby The Rocka miało zabraknąć w programach WWE do 2015 roku. Nie wiadomo, czy Dwayne zrobiłby wyjątek na potrzeby promowania gry.
Backstage Fallout z tego tygodnia
Eve Marie i Jo Jo
Poznajecie te dwie panie?
- TNA nie pomogło Sorensenowi w leczeniu, Devon o odejściu z TNA, Matt Hardy o rosterze TNA
- The Rock powóci dopiero w 2015? Rey Mysterio powróci we wrześniu, McIntyre/Reigns, NoC
Komentarze z forum (22)
Skomentuj newsaByłaby heca jakby HHH się zapomniał i znokautował Stefkę, która w sumie tylko skakała po ringu.
Pań z ostatniego zdjęcia nie sposób nie poznać, Maryse i Kelly Kelly :P
Cytat:
Jak to pięknie wygląda. Dobrze, że DOC odszedł, bo by go jeszcze Bob Backlund pokonał :twisted:
Szczerze mówiąc nie chciałbym aby ikona jaką jest Goldberg zmierzył się na WM z Rybackiem. Trochę szacunku, ma zdecydowany potencjał, ale na takiego zawodnika to jeszcze nie ten poziom. Póki co CT nie ma pomysłów na niego i dopiero zaczyna się coś tworzyć. Jeśli oficjele tego nie zdupią to jego postać może mieć na prawdę olbrzymie znaczenie dla federacji *sory za składnię*.
Austin jest dla CM Punka więc jedynym rywalem dla Godberga pozostaje Undertaker.
Goldberga można nie lubić, ale jego spear po prostu miażdży. Na tym tle spear Edge'a wygląda po prostu śmiesznie i nie ma się czemu dziwić, że nigdy go nie kupowałem.
Zdjęcia z kuźwa z przed dwóch/trzech miesięcy... Naprawdę, dobra paczka, haha.
Cytat: SixKiller
Dokładnie najlepszy spear ever jeszcze w połączeniu z Jack hamerem robił wrażenie i chętnie zobaczyłbym Goldberga chociaż na jeden dobry storyline, ale Taker raczej dla Brocka jest zarezerwowany.
Goldberg vs. Taker na WM jest niemożliwe nie dlatego, że na Deadmana czeka Lesnar, ale dlatego, że ktoś by tę walkę musiał przegrać. A umówmy się, że Goldberg, który nie postawił nogi na ringu od 10 lat i nie musi tego robić przez drugie tyle, nie wróci po to, by przegrać. A Taker nie po to hodował swój streak by przerwał go emeryt.
Na prawdę myślisz, że Goldi miałby czelność przerwać streak Takera - nie przesadzajmy tak z tym jego ego, jest 2013 a nie 2001 rok. :roll:
Myślę, że Goldberg ma w dupie streak Takera - odpowiadając ci szczerze. Podobnie jak wiele innych osób, w tym ja. Oczywiste jest, że wrestler, który nie musi wracać, a wraca, nie robi tego po to, by być mięsem armatnim - i to bez znaczenia czy dla Takera czy kogokolwiek innego. Jak to sobie wyobrażasz?
Vince: hej, Bill, mamy dla ciebie super storyline - przegrasz z Takerem na WM.
Goldberg: ooo, Vince! 10 lat na to czekałem, teraz czuję, że jest sens wracać.
Tu nie chodzi o żadne ego, tylko o rozsądek. A pisanie, że ktoś może "mieć czelność przerwać ten streak", tak jakby to była jakaś świętość, zostawię bez komentarza. Wystarczy, że rok w rok przez ten streak w walkach Takera na WM nie ma emocji. Wiem, że wiele osób rozpisuje się na temat historyczności tych walk, niesamowitej psychologii ringowej i Bóg wie czego jeszcze. Ale ja oczekuję jednego - chociaż minimalnej niepewności wyniku. Nie było tego od walki z Ortonem.
Czyli już wiadomo skąd pewna polska federacja bierze przykład by występować na festynach. TNA jak widać robi to samo, tyle że lepiej.
Spear na boisko piękny i jak realistycznie wykonany :D Za to HHH rusza się w ringu bokserskim niczym Andrew Gołota.
Boję się, że gdyby Goldberg miał walczyć z Takerem, to by go przypadkiem zabił. Chociaż sama walka w sobie była by na pewno genialna.
Cytat:
...albo
Vince : hej, Bill mamy dla ciebie super storyline i kapitalną sprawę - dostaniesz program z Takerem i dostaniesz z nim walkę w ME Wrestlemanii!
To brzmi trochę inaczej, prawda? ...ale i tak widzę, że się uparłeś na to wielkie ego i powrót gdzie nie można przegrać (przegrana z Takerem to w ogóle przegrana?) :roll:
Kto się uparł na ego? Gdyby to nie był Goldberg, tylko - no nie wiem - Batista, pisałbym TO SAMO. Logika podpowiada, że - powtarzam - wrestler, który wraca, choć nie musi, a wręcz nie chce, nie robi tego po to, by się komuś podłożyć. Może Chris Jericho tak robi, tylko on też się nie podkłada gwiazdom, a tym, którzy takiego zwycięstwa potrzebują.
Argumentem jest logika powrotu, nie ego. To ty się uparłeś, by pisać o ego, bo tak po prostu łatwiej. Wyjaśnić, dlaczego Goldbera miałby wrócić po 10 latach, kiedy wcale mu na tym nie zależy, i jeszcze przegrać, choć przez całą karierę był promowany na niszczyciela (aha! czyli jednak ego! - myślisz sobie. Ale nic z tych rzeczy - to fani chcą oglądać Goldberga-rozpierdalacza i sam, choć nigdy nie byłem jego fanem, nie wyobrażam sobie, by było inaczej), jest już dość trudno.
No i jeszcze jedno, dlaczego to Taker nie miałby przegrać z Goldbergiem? To przegrana dostać baty od kogoś, kto w całej karierze przegrał może z pięć walk i nigdy czysto?
Nie rozumiesz, że bardziej wartościowy jest powrót, gdzie dostaje się walkę na WM z Undertakerem w ME i się ją przegrywa niż dostać walkę z kimś innym i ją wygrać? O jakiej walce będzie rozmawiał wrestlingowy świat? Każdy wrestler będzie się w takiej sytuacji wolał podłożyć (jest w ogóle taki termin dostępny w kontekście walki z Deadmanem? )
PS: Faktycznie, nie pisałeś tylko o Goldbergu ale o każdym wrestlerze (zwracam honor)...co tylko jeszcze gorzej o tobie świadczy. ;)
W sumie jak Vince sypnie mu kontraktem na przykładzie Lesnara to Bill będzie sobie mógł do kieszeni schować wielkie ego. Lesnar tez uważany był za egomaniaka i co po powrocie podłożyli go Cenie. Walka z Takerem na WM to juz jest wielki zaszczyt, a na przegranej absolutnie nic się nie traci. Takie dyskusje można prowadzić jakby Goldbergowi zaproponowali jobbnięcie Rybackowi wtedy to Billowi mogoby nie pasowa, ale w wypadku Takera jest to śmieszne.
Cytat: PH93
Nie. Bo prawdziwy Goldberg to Goldberg wygrywający, i żeby to zrozumieć, wystarczy zobaczyć, co się stało z jego karierą po porażce z Nashem. Tworzenie Goldberga na nowo i wmawianie mu, że powinien być zadowolony, że weźmie udział w walce, o której mówi cały świat, kiedy zarówno fani, jak i on sam wiedzą, że to, iż wciąż jest gorącym towarem, zawdzięcza nieprawdopodobnej serii zwycięstw, jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Ale cieszę się, że ty to rozumiesz i możesz sobie pomarzyć, co by było, gdyby było. Bo oczywiście do takiej walki nie dojdzie i Taker nigdy nie przyklęknie nad Goldbergiem, wywijając oczy i wyciągając jęzor.
A te słowa o zaszczytach... Tak, oczywiście, Goldberg będzie zaszczycony, mhmmmm... Pompowanie tego durnego streaku to rzeczywiście zaszczyt i sama przyjemność.
Cytat: Blacko
Kasa to pewnie jedyny argument, który jest w stanie przekonać Billa (zresztą pewnie nie tylko jego). Goldberg miał uczulenie na jobbowanie (i Taker zapewne nie byłby wyjątkiem), ale osobiście uważam, że odpowiednia suma nawet jego byłaby w stanie przekonać. Ale pewnie skończy się na tym, że streak Takerowi podbuduje w przyszłym roku Lesnar.
wszyscy wiedzą że streak Takera na WM jest o wiele bardziej wartosciowy niż streak Goldberga więc oczywistym jest że to Taker wygrałby to starcie, zresztą zwyciestwa Goldberga tak naprawde dużo znaczyły KIEDYŚ a dzis kazdy ma w dupie jego streak, sam Goldberg pewnie godziłby sie na przegrane gdyby zaproponowali mu w zamian niezłe sumki i świetne storyliny jak np z Takerem na WM31 czy 32 (ale nie w ME bo to już niepotrzebne) jak ma Lesnar ktory stoczy teraz wielka walke z Takerem a mimo że jest nieszczycielem, bestią to przegra i wcale mu to nieprzeszkadza. i tak samo powinien myslec Goldberg.
Jak dla mnie Oldberg może wrócić i robić co chce, tak długo jak długo Dabju nie zacznie rozpisywać wszystkich programów i story pod Billa, włącznie z dawaniem mu pasa a la The Rock lub co gorsza a la TNA
Cytat:
Jak dla niego zaszczytem nie będzie walka z Deadmanem która może być już jego ostatnią w historii, to niech sobie faktycznie odpuści już powrót.
Też się zgadzam, że prawdopodobieństwo tej walki jest na równi z tym, że DDW będzie większą federacją niż WWE. ;)
Znalezione na oficjalnym faceboku WWE. Proszę bardzo:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151611775996443&set=a.63953746442.86152.7175346442&type=1&theater
Według mnie powrót Godlberga jest już zaklepany, a WWE go już tylko promuje.
Komentarze