Attitude Mówi #76 - Jobber Rumble part 2 (N!KO & Vercyn)
Tak, jak zapowiadaliśmy, tak uczyniliśmy - nagraliśmy Attitude Mówi oglądając Royal Rumble Match live. W trakcie tej walki rozmawialiśmy o wielu sprawach, również o pozostałych walkach. Pojawiło się trochę śmiechu, mały kącik historyczny oraz jak zawsze trafne i dosadne porównania. Zgadnijcie do kogo N!KO porównał jednego z uczestników Royal Rumble Matchu. Posłuchajcie uważnie, a dowiecie się kto zwyciężył w pojedynku Vercyn vs Vebve. Warto zaznaczyć, że ten drugi uczestnik nie pojawił się w nagraniu. Dlaczego? Tego dowiecie się już z pierwszych minut tego odcinka. Warto przesłuchać całość, gdyż na zakończenie pojawiło się ogłoszenie, a trafniej ujmując wyzwanie.
Link do odcinka: http://www.attitude.pl/media/Attitude_Mowi_76.mp3
- Rating Impact Wresting, Angelina Love i Crimson, TNA Maximum Impact Tour 2012 oraz 2013
- 7 planowanych walk na WM 28, ponowny push dla Masona Ryana, Beth i Natalya w niełasce?
Komentarze z forum (23)
Skomentuj newsaVV zje.... sprawę. Eh :) Ja dałem radę bez spoilerów wytrzymać ale cóż. Jego sprawa jak musi wchodzić na fejsa:P
Co do RRM - słabe było. Ale trochę się można było pośmiać. Dobre i to. Zwycięzca - WTF? :D szok. Przynajmniej to:) Motyw z Kofim bardzo dobry. Pojedynek skarpet też śmieszny :D
Ogólnie to za mało "gwiazd" było.
Gratki Vercyn za wytypowanie zwycięzcy:) Ja chce na EC z Tobą walczyć:P :twisted:
Tak sobie myślę czy Kane nie będzie walczył z Takerem na WM. Jak Jasiu w sumie pokona "Kejna" teraz to taka dupa trochę. A jakby Kane miał Jasia zniszczyć i wrócić Taker i go uratować. Hm. Wtedy Cena idzie do Rocka a Kane z Takerem :P
eh;d mniejsza:)
Fajnie się słuchało. Śmiesznie było;)
No i byłem na tyle odważny i obejrzałem to drugi raz, bo w przeciwieństwie do was nie narzekałem aż tak. Zresztą w temacie prowadzę dyskusje, czy to RR było dobre, czy nie i nad słusznością zwycięzcy, dlatego też nawet chętnie przystąpiłem do drugiego oglądania tej walki, by upewnić się jeszcze bardziej w swoich poglądach.
Wcześniej oglądałem ją live i mi zapewniła emocje, a segmenty komediowe mnie śmieszyły. Teraz wiadomo, nie było już takich emocji, no bo też nie może ich być przy drugim oglądaniu :P
Ja tylko powtórzę jeszcze raz pytanie. Dlaczego uważacie, że dużo miejsc było zmarnowanych. Albo inaczej, podajcie mi kogo wam tu brakowało.
Co do wydania. Poprzedniej gali live w waszym wykonaniu nie oglądałem, ale ta wypadła fajnie. Szkoda, że nie było tej trzeciej osoby (nawet nie mówię, że musiał to być VebVe), bo na pewno więcej osób w takiej gali live to plus ;)
Phi, jestem hardcorem i oglądnąłem ten RRM 3 krotnie :P Pierwszy raz na żywo w nocy, potem drugi raz jak ściągnąłem galę (czyli koło 14.00), a teraz trzeci raz słuchając waszego komentarza. Pierwsze co mi się nasunęło na myśl po tym jak Rudy wygrał to: "O ku*** Vercyn miał rację...". Cała walka rzeczywiście była średnia. Samo AM nie trzeba oceniać, to już wypracowana marka :) Jedno co mnie razi to ta niechęć do Kofiego :P Ja nadal wierze w niego, ale pod warunkiem modyfikacji jego postaci.
A co do Open Challenge, to chętnie podjąłbym wyzwanie, gdyby nie to, że jestem słabym mówcą :P
Choć to Royal Rumble było dość słabe, to obejrzałem je w zraz z wami po raz drugi. Wydanie średnie, bo i Royal Rumble słabe więc nie było za wiele komentować. Oczywiście momenty były. Takie jak Kofi chodzący na rękach, Ricardo jako Alberto czy powracająca Kharma. Z tych gorszych to oczywiście Michael Cole, Mr.Socko vs Cobra oraz Khali. Co do zwycięzcy to jestem zaskoczony i tak jak pisałem w poprzednim odcinku nie spodziewałem się wygranej bladego, bo w obecnej chwili nie jest to TOP'owa postać. Niszcząc jobberów nie można walczyć o pas WHC na Wrestlemanii i mam nadzieję, że zrobią coś z nim i droga do Wrestlemanii z jego udziałem będzie ciekawa, bo lubię człowieka. Gratki dla Vercyna za wygranie versus versus i oczywiście wytypowanie zwycięzcy Royal Rumble Match'u, a co do Vebve to zawalił sprawę strasznie, gdyby się chciało to zdecydowanie można uniknąć spoilerów, N!KO i Vercyn dali radę więc i ty też powinieneś.
Odcinek całkiem niezły(choć czasami mam już dość słuchania waszego duetu :twisted: ) mimo przeciętnej gali. Oglądałem galę live i bawiłem się dosyć dobrze ( nie ukrywam, że to głownie dzięki czatboxowi z około 300 ludzi; bardzo polecam takie oglądanie gali spamując co chwila "y2j" "RVD" "boooo" "OMG";zupełnie inaczej się odbiera PPV). RR mialo swoje momenty lecz niestety nie uratowało o beznadziejnego składu. Wynik zaskakujący, lecz niestety negatywnie. Dla mnie RKO vs Bryan > Sheamus vs Bryan. Za Y2J też bym się nie obraził. Liczę,że za rok zobaczymy coś Superduper (np. wygrana Christiana).
PS To ja napisałem o Jobber Rumble i jest mi miło, że tak nazwaliście odcinek:)
Vercyn, wybiera... wyzywam Cię! :D Jak się nie znajdzie nikt na AAO to chętni wezmę udział w versusie, TNA nie oglądam ni w ząb ale solidnie improwizuje więc nikt się nie spostrzeże, że nie mam zielonego pojęcia o czym mówię.
Sam odcinek solidny, oglądałem RR live, teraz obejrzałem sobie drugi raz z waszym komentarzem i czekałem przede wszystkim na reakcję na zwycięzcę gdy obaj przesądzaliście już o wygranej Y2J'a. Było trochę śmiechu, sama inicjatywa z komentarzem jest w porządku szczególnie gdy zabieracie się za konkretną walkę taką jak RR Match a nie cały event.
Ja nie musiałem czekać cały dzień :) obejrzałem od razu od rana ... i Nie żałuję, że się nie obudziłem w nocy ...
Walka o WHC .. no koment zresztą jak większość gali ...
Kolejna żenada w wykonaniu Drew ...
a co do RR Matchu... Byłem bardziej optymistycznie do niego nastawiony ... Myślałem, że obstawią coś ciekawego ... a tam walka nawet nie trzymała, żadnego napięcia ... Nudy, widownia też niezbyt .. ożywiała się tylko przy wejściówkach ... Nawet taka postać jak Orton nic nie wniosła ..;/ Y2J też tak troche statycznie...
Wynik cieszy mnie dlatego, że był to dość nieoczekiwany zwycięzca no i czekam, co zrobią z Sheamusem ;)
Cytat: maly619
Brakowało mimo wszystko Kane'ów i innych Jasi, czyli gwiazd na które autentycznie patrzymy w kontekscie - "Hej! A może wymyślili coś, żeby to on wygrał". (Pomijajac już sytuacja Ceny, ale to byl tylko przyklad). Slyszalem, ze taki Christian byl gotowy, a ja nie kupie teraz wymowki, ze czekaja na "lepsza okazje", bo wszyscy mamy swiadomosc, ze pewnie to popsuja.
Brakowało głupich powrotów, o których by się sporo mówiło przez choćby ten tydzień. Ile gadaliśmy o takim Nashu? Niby pierdoła, a potrafi sprawić, że ja chce ten moment włączyć raz jeszcze.
Brakowało jakiegoś mocnego akcentu, i ewentualnej promocji. Czemu Rudy nie zdominował, i nie podpromował sobie nazwiska. Już nawet mogli tego Masona Ryana wrzucić, żeby trochę ludu wyrzucił, bo na dobrą sprawę mają platformę z taką tradycją jak Royal Rumble, a poświecili ją na walke cobry ze skarpetą. Dalej nie rozumiem, czemu Khali wyrzucil Mahala... Po co im to bylo. Tutaj dochodzimy do sedna - zabraklo spojrzenia w przyszlosc. Wygladalo to jak Royal Rumble z tygodniowki, ktora pisali na kolanie. Zrobmy to, i niech sie odwala. Wiemy, ze Sheamus ma wygrac, a co wyciagniemy z tego dalej? Ktos kogos wyrzuci, zeby podciagnac, rozpoczac jakis feud? Nie. Wrzucmy komentatorów, bo w najblizszym czasie czekaja nas nic nie znaczace gale pokroju WrestleManii.
Emocji brak...
Cytat:
Widziałem taką scenę kiedyś... Na przykład, no ja wiem? Na przykład zapala papierosa, nie? Proszę pana, zapala papierosa... I proszę pana patrzy tak: w prawo... Potem patrzy w lewo... Prosto... I nic... Dłużyzna proszę pana... To jest dłu... po prostu dłu... dłużyzna, proszę pana. Dłużyzna..
Proszę pana, siedzę sobie, proszę pana, w kinie... Pan rozumie... I tak patrzę sobie... siedzę se w kinie proszę pana... Normalnie... Patrzę, patrzę na to... No i aż mi się chce wyjść z... kina, proszę pana... I wychodzę...
Co do wyniku: Nie wiem czy pamiętacie, ale rok temu walka Rudy vs Bryan o pas US nie zmieściła się w czasie antenowym, a ostatecznie została zamieniona w pseudo battle royal.
VebVe strasznie spieprzył sprawę, ale cóż stało się.
Słuchałem was bez oglądania RR jeszcze raz, nie wiem czy dałbym radę znów paczeć.
Z Ravenem już się założyłem, N!KO sprzedał mi swojego finisher'a (który mnie tylko obudził :twisted:), więc pozostaje mi tylko odpowiedzieć na Twoje wyzwanie. Nie mam nic przeciwko AAO, ale EC też styknie.
Cytat: Schoop
Moglem Cie zabic, ale lubie Cie.... nie bardzo, ale Cie lubie.
Cytat: CM Styles
Nikt Cie za to nie wini. Tez mam dosc Vercyna. Licze, ze ktos z przeciekami go posklada na kolejnym Versus :wink:
No właśnie, wszyscy piszą, że to był Jobber Rumble, a tak naprawdę patrząc na roster nie ma nikogo lepszego. Z Kanem zgadzam się, bo jednak jest to postać wręcz legendarna w tych walkach, posiadająca mega rekordy i mogliby je kontynuować. I poza nim, nie ma realnie postaci, która mogłaby wejść i moglibyśmy uwierzyć w jego wygraną.
Co do osób na L4, to dla mnie nie pojawienie się ich oznacza, że po prostu nie są jeszcze gotowi do powrotu. Jeśli jednak w najbliższym tygodniu wróci Del Rio, czy Christian, to rzeczywiście bardzo się wkurzę, że nie dali ich do tej walki.
Inna sprawa o której mówisz, to dominacja kogoś. Ja akurat mam tu trochę inne podejście, bo jeśli ktoś za bardzo dominuje w tej walce, to automatycznie skreślam go, jako potencjalnego zwycięzcę.
I jeszcze kwestia ciągnięcia feudów przez sytuacje z RR, to nie pomyślałem o tym wcześniej i rzeczywiście, masz tutaj rację. Trochę takich sytuacji zabrakło.
No, ale to jest WWE, to ma dawać radość. Ja nie będę ukrywać, że duży wpływ na moją ocenę miał Ricardo, czy Socko vs Cobra. Bardzo poprawiło mi to humor i na jakieś takie niedociągnięcia nie zwracałem po prostu uwagi.
I ja wcale nie twierdzę, że to było dobre Royal Rumble. Może i rzeczywiście było najgorsze jakie do tej pory widziałem (a widziałem wszystkie od 2006r). Jednak ja tego tak nie oceniam. Obejrzałem walkę i zadałem sobie po niej pytanie, czy jestem zadowolony i czy mi się podobało. Odpowiedź padła, że tak.
//Usunięte - nie mam zamiaru się wykłócać, darujcie sobie wasze infaltylne teksty.
O, jest i naczelny męczennik Attitude.
Cytat: VebVe
Sorry, ale jesteś po prostu śmieszny. Mamy komentować live znając wyniki? Really? To na co komu komentarz live z emocjami, kiedy zna się zwycięzcę. Jakoś latem, kiedy była gala MitB ja, N!KO, Rafikov i Jin daliśmy radę do 19 wytrzymać nie znając żadnego zwycięzcy, a hype wokół MitB był większy niż przy RR. Unikaliśmy facebooka, gg, kewjków, demotów i forum - kompletny out z internetowego świata.
Cytat: VebVe
Wygrywa ten, kto miał lepszego nosa do wyników. Łatwiej jest wytypować zwycięzcę walki 30-osobowej czy 2-osobowej??
Resztę pewnie dopowie N!KO.
Nagranie dobre ale Royal Rumble ch*jowe. Jakoś mi się nie chce oglądać tego białasa na Wrestlemanii. Może i nie było karła ale musieli wpuścić kretyna z "kobrą".
Chciałem spytać kiedy można spodziewać się Raportu Miesiąca??
Cytat: stifmeister96
W ten weekend powinno sie pojawic. Raczej nic nie stoi na przeszkodzie, a termin goni - mamy luty.
ok dzięki, a co do nagrania RR live bardzo fajnie wyszło, ale oczywiście chyba nic nie przebije MITB jak nagrywaliście - wtedy było cudowne ;p. Apeluję do was abyście EC i WM też zrobili Live.
Wydanie mi się podobało, bo taki komentarz na żywo zawsze fajnie się słucha. Było kilka dobrych tekstów i momentów, tylko szkoda, że RR match nie dopisał. Czekam teraz na więcej tego typu nagrań, niekoniecznie właśnie całych gal, ale jakiś wyjątkowych walk, coś w stylu RR bądź...Elimination Chamber. :D Dobra robota. :-)
Cytat: VebVe
Szkoda, że się nie załapałem. Patrząc mimo wszystko na to z boku wydaje mi się, że określenie infantylny wspaniale obrazowałoby jednak Twoją skromną osobę.
Obejrzałem Royal Rumble jeszcze raz, specjalnie dla Waszego komentarza. Nie żałuję, choć poziom samego meczu (na który, było nie było, czekamy cały rok) był - jak na standardy, które zwykł sobą prezentować - niesamowicie mizerny. Pomimo tego, AM słuchało mi się dobrze, choć ostatnimi czasy duet Vercyn & N!KO występuje (w audycji, w której goście są podobno "zmienni" ;) ) chyba troszkę za często.
Wyzwania niedawnego jeszcze Getorixa osobiście nie przyjmuję z jednego, bardzo prostego powodu. Czekam na Ghostwritera :) . Poza tym są inni użytkownicy. Kto wie, czy w mgnieniu oka nie wypłynie ktoś nowy - niczym jobber wspinający się po szczeblach kariery kosztem main eventerowego już weterana (nie żebym Ci źle życzył, Vercynie :wink: ).
Sama obecna idea Versus mi się podoba (chyba jednak lepiej nagrywać na raz z wszystkimi na Skypie, niż - tak jak N!KO swego czasu proponował - same typy 'przeciwników' osobno), choć oczywiście nie można jej było jeszcze w stu procentach sprawdzić z wiadomego względu. Staranniej dobierając gości będzie się można przekonać, czy pomysł wypali. Na razie jestem optymistycznie do tego nastawiony - z pewnością jest to jakieś odświeżenie po dość monotonnym już schemacie omawiania każdej walki z osobna po danej gali PPV. Choć tego ostatniego też bym jeszcze całkowicie nie eliminował.
[ Dodano: 2012-02-02, 01:18 ]
Aha, czemu parówki (bodajże Culineo, mam rację?) z Biedronki zostały wspomniane jeno jeden raz? Moim skromnym zdaniem można im było poświęcić zdecydowanie większą uwagę niż temu, co działo się na samej gali (przynajmniej do tego 20 numeru) :wink: .
Cytat: hadaszyszek
Zdaje mi sie, ze Vercyn je za szybko zjadl. Zreszta to on powinien promowac swoje parowki. Ja tez kiedys znalem jedna, i o nią dbałem
Royal Rumble 2012.....nie mogłem doczekać się tej PPV....No i doczekałem się.....Gorszego Royal Rumble nie widziałem...Jedyna walka która mi się podobała to walka o pas WWE...Ziggler pokazał się z bardzo dobrej strony....Punk zresztą też....Inne walki?
Kane vs Cena....Dyskwalifikacja....OMG....Znając życie Kane przegra feud z Ceną....RRM?Najgorszy chyb jaki kiedykolwiek widziałem....Zwycięzca jeszcze gorszy....
zgadzam się z kolegą wyżej najgorszy z branych pod uwagę zwycięzców, nie trawię Rudego. Chciałem, aby wygrał Jericho, ewentualnie Orton, ale sheamus to moim zdaniem duży bląd ze strony WWE i nieporozumienie.
Komentarze