Za nami kolejny epizod WWE Friday Night SmackDown, tym razem w drodze do Crown Jewel. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z tego show.
SmackDown otworzył tym razem… Paul Heyman. Stwierdził, że ma tyle tematów do omówienia, iż spokojnie mógłby zająć pełne dwie godziny. Uspokoił jednak oficjeli. Mógłby mówić o Romanie Reignsie, ale ten jest teraz kontuzjowany po tym, jak załatwił go Bronson Reed w Paryżu. Mógłby także wiele mówić o Bronie Breakkerze, który ma potencjał, by być główną gwiazdą przynajmniej przez kolejną dekadę. A może mógłby mówić o Brocku Lesnarze, wokół którego jest mnóstwo teorii spiskowych?
Heymanowi przerwał mistrz WWE – Cody Rhodes. Rhodes przypomniał, jak Heyman zapowiadał Lesnara na Wrestlepaloozie. I nie wyglądało mu to na jednorazową rzecz. Chciał zatem wiedzieć, z kim w tej chwili rozmawia?
Paul zripostował, że Rhodes ma do czynienia z „GOAT-em”. Pojawili się Bronson Reed i Bron Breakker. Cody ostrzegł Brona, iż zna Paula na tyle długo, że wie, iż jego lojalność jest fałszywa. Dodał, że wie, gdzie to wszystko prowadzi i pewnie nie powinien tego robić… ale zaatakował The Vision. Oczywiście Reed i Breakker mieli przewagę liczebną, ale sytuację wyrównał Randy Orton, pomagając Rhodesowi.

Street Profits pokonali Carmelo Hayesa i The Miza, dzięki czemu będą mieli ponownie szansę walki o pasy tag teamowe.

Z kolei Giulia i Kiana James pokonały B-Fab oraz Michin.

Pojawił się Drew McIntyre, który ponownie był zirytowany tym, że nie mógł zdobyć pasa WWE. I podważył, czy sędziowie pracują dla WWE, czy dla Cody’ego Rhodesa. Szkotowi przerwał… powracający Jacob Fatu. Miał dość narzekania McIntyre’a. Drew odpowiedział, iż za kogo Jacob się ma? Chwilę potem McIntyre wymierzył Headbutt… ale Fatu był gotowy i znokautował rywala.

Je’Von Evans z NXT odpowiedział na Open Challenge Samiego Zayna. Zayn obronił mistrzostwo US.

Aleister Black zaskoczył Damiana Priesta na zapleczu, wymierzając mu Black Mass.

W main evencie Tiffany Stratton pokonała Nię Jax oraz Jade Cargill, broniąc mistrzostwo kobiet. Show kończyliśmy konfrontacją mistrzyń: Tiffany i Stephanie Vaquer.
Trzeba jednak odnotować, co się działo w trakcie. Po pierwsze – Jade poważnie rozcięła twarz, gdy Nia rzuciła ją w metalowe schodki. Po drugie – w pewnym momencie Jax prawdopodobnie zapomniała odkopać, gdy sędzia właściwie odliczyła już do trzech, tylko w ostatniej chwili przerwała sama liczenie. WWE w materiałach wideo już edytowało i usunęło ten fragment. Generalnie ta walka miała pechowy przebieg.

Skrót SmackDown:

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.