Za nami ostatnie AEW Dynamite w drodze do Full Gear. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z tego show.
Na otwarcie doszło do wieloosobowej walki tag teamowej. International Champion Konosuke Takeshita, Kyle Fletcher, Lance Archer i ROH TV Champion Brian Cage pokonali team złożony z Ricocheta, Powerhouse’a Hobbsa, Marka Davisa oraz Willa Ospreaya. W kluczowym momencie Fletcher uniknął ataku Ospreaya, którym przypadkowo oberwał Davis. Takeshita wykorzystał to, wymierzając finisher w Marka i przypinając go.

MVP niespodziewanie przekazał, że Bobby Lashley zaliczy ringowy debiut w All Elite Wrestling jednak już dzisiaj na Dynamite, a nie na Full Gear. Swerve Strickland znienacka zaatakował Lashleya.
W ringu pojawił się Adam Cole. Było czuć, iż żałuje, że nie zawalczy z MJF’em na Full Gear, lecz ma nadzieję, że Roderick Strong dopadnie Maxa. Na słowa Cole’a zareagował… Kyle O’Reilly. Kyle stwierdził, iż ta krucjata wobec MJF’a powinna się skończyć, zanim ktoś poważnie ucierpi. O’Reilly ostrzegł Cole’a, że Friedmann jest zawsze trzy kroki przed każdym rywalem i może zniżyć się do naprawdę niebezpiecznych ruchów.

Kris Statlander pokonała Hikaru Shidę. Po walce Mercedes Mone próbowała przekazać wiadomość w kierunku Kris, lecz ta była gotowa i sama wymierzyła atak w kierunku mistrzyni TBS.

Bobby Lashley w handicapowym pojedynku rozprawił się z Joe Keysem i Cheeseburgerem. Po ostatnim gongu Prince Nana i Swerve Strickland ponownie zaskoczyli The Hurt Syndicate.

Claudio Castagnoli pokonał Darby’ego Allina.

MJF z wiadomością w kierunku Adama Cole’a i Rodericka Stronga.

I odpowiedź samego Stronga.

Wyemitowano kontynuację wydarzeń, które rozpoczęły się podczas Collision na linii Jack Perry – Daniel Garcia.

Chris Jericho próbował wymigać się z podpisania kontraktu na walkę z Tomohiro Ishiim. Zakończyło się to zamieszaniem i bójką pomiędzy Conglomeration a Learning Tree.

W walce wieczoru Orange Cassidy przechytrzył rywala i wygrał z Wheelerem Yutą. Bez większej niespodzianki, Death Riders zaatakowali Orange’a. Zgodnie z prośbą Cassidy’ego, Conglomeration pojawili się dopiero po tym, jak Death Riders skończyli łomot. Na koniec Orange wstał o własnych siłach, wysyłając sygnał w kierunku Jona Moxleya – że nie skończą z nim tak łatwo.

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.