W nocy z niedzieli na poniedziałek Karrion Kross i Scarlett poinformowali, że opuszczają WWE.

Medialne spekulacje na temat statusu tej dwójki w organizacji trwały od jakiegoś czasu. Spotęgowała je nieobecność Krossa w programach WWE od SummerSlam, gdzie to przegrał z Samim Zaynem.

Dla przypomnienia – jeszcze kilka tygodni temu środowisko było przekonane, że Kross i Scarlett podpiszą nowe umowy – zwłaszcza przez dobre reakcje, jakie Karrion ostatnio zbierał u publiczności. Dotychczasowe wygasły 10 sierpnia.

Sam Kross, w umieszczonym wideo na jego kanale YouTube, mówił o dużej chęci pozostania w WWE. Stwierdził nawet, że to miejsce, gdzie mógłby zakończyć karierę. Co ciekawe, o renegocjacji umowy miał wspominać oficjelom już na początku roku. Niedawno odbyła się rozmowa o dalszej współpracy, ale Karrion był sfrustrowany samym jej przebiegiem. Miała być krótka i nie padło ponoć nic konkretnego.

Kross wspomniał także o samym zachowaniu WWE wobec reakcji publiczności na jego osobę. Miał usłyszeć od kilku osób, by to ignorował. A według niego to nie byłoby fair wobec fanów.

Warto zaznaczyć, że opublikowany film ewidentnie był w przygotowaniu od jakiegoś czasu. Zatem Karrion musiał być w jakimś stopniu świadomy tego, co może nastąpić.

Zarówno Kross, jak i Scarlett poinformowali o otwarciu na bookingi z innych organizacji.

Obydwoje są już w sekcji WWE Alumni na oficjalnej stronie organizacji. Media w ostatnich dniach informowały natomiast, iż sytuacja raczej nie jest „workiem”.